Oprócz licznie zgromadzonej publiczności i zawodników z całego województwa, w turnieju uczestniczyli również profesjonalni gracze z Ligi Dolnośląskiej z Wrocławia.

– Obowiązują podstawowe zasady, czyli nie robimy kołowrotków, nie uderzamy w bandy, nie podajemy ze stojącej piłki. Podczas meczu jest bezwzględny zakaz odzywania się, jeśli piłka jest w grze. Aby zostać dobrym graczem trzeba spędzić dużo czasu przy stole samemu, bardzo ważna jest technika, powtarzalność i skuteczność – podkreśla Cezary Bdzikot z Wrocławskiego Klubu Piłki Stołowej.

W turnieju wzięły udział 32 osoby, czyli 16 par. Widząc zapał uczestników i dobrą zabawę to na pewno nie będzie ostatnia taka impreza – zapewnia Dorota Bogdańska.

Na turnieju gościnnie wystąpili również członkowie klubu hokeja stołowego Moby Dick, a sami organizatorzy turnieju nieoficjalnie mówią o planach zorganizowania w przyszłym roku w Kluczborku profesjonalnego turnieju rangi krajowej.

Posłuchaj informacji:

Łukasz Bagiński (oprac. Natalia Ogórek)