Koncepcja przebudowy brzeskiego rynku trafiła na półkę. Nie wiadomo, czy miasto wróci do tych planów
Nie wiadomo, kiedy i czy w ogóle brzeski rynek doczeka się rewitalizacji. Miasto od lat przymierzało się do tej inwestycji, jednak jak dotąd skończyło się jedynie na koncepcji.
Pomysł na odświeżenie głównego miejskiego placu pojawił się wraz z rozpoczęciem remontu ratusza. Trzy lata temu ogłoszono nawet konkurs na opracowanie koncepcji rewitalizacji, który wygrała propozycja architektów z Wrocławia. Jak się okazuje, na razie ich wizja nie ma zbyt dużych szans na wcielenie w życie. Burmistrz Brzegu Jerzy Wrębiak wskazuje, że na te prace na razie nie ma zgody ze strony rady miasta.
- Niestety radni, którzy mają dzisiaj większość, nie podzielają mojej opinii. Zdecydowali na to, żeby jednak nie wchodzić w projekt. Uważam, że popełnili ogromny błąd, dlatego, że za chwilę pojawią się środki unijne i warto było wydać te 100-ileś tysięcy złotych, żeby przygotować dokumentację projektową. To jest jedyny sposób, żeby ożywić miasto - wyjaśnia.
Przypomnijmy, że zwycięska koncepcja rewitalizacji rynku zakładała między innymi budowę placu wodnego przed główną bramą ratusza. Koszt prac miasto szacowało wówczas na około 8 milionów złotych.
- Niestety radni, którzy mają dzisiaj większość, nie podzielają mojej opinii. Zdecydowali na to, żeby jednak nie wchodzić w projekt. Uważam, że popełnili ogromny błąd, dlatego, że za chwilę pojawią się środki unijne i warto było wydać te 100-ileś tysięcy złotych, żeby przygotować dokumentację projektową. To jest jedyny sposób, żeby ożywić miasto - wyjaśnia.
Przypomnijmy, że zwycięska koncepcja rewitalizacji rynku zakładała między innymi budowę placu wodnego przed główną bramą ratusza. Koszt prac miasto szacowało wówczas na około 8 milionów złotych.