Zdaniem partyjnego kolegi - senatora Piotra Wacha z PO - Robert Węgrzyn przesadził w autopromocji. - To klasyczny przypadek promocji w sposób bardzo kontrowersyjny.

W ocenie posła PiS Sławomira Kłosowskiego przypadek Roberta Węgrzyna nie jest odosobniony i świadczy o upadku moralnym w całej Platformie Obywatelskiej.

Poseł PSL Stanisław Rakoczy zarzucił natomiast mediom, że zbytnio eksponują tego typu wypowiedzi wpadki posłów, zamiast skupić się na merytorycznej pracy parlamentarzystów.

Zdaniem posła SLD Tomasza Garbowskiego dziennikarze chętniej skupiają uwagę na takich - jak to określił - "kolorowych posłach".

Mediom, choć tylko tym ogólnopolskim, dostało się także od posła Mniejszości Niemieckiej Ryszarda Galli. – Robert Węgrzyn jest obecnie tak popularny, że dziś w jednej z telewizji komercyjnych słyszałem debatę profesorów, jak powinno się mówić: „lesbijki czy lisbijki" – komentował Galla.

Szefostwo opolskich struktur PO właśnie za kontrowersyjną wypowiedź posła chce usunąć Węgrzyna ze swoich szeregów. Zdecyduje o tym sąd partyjny.

Posłuchaj informacji:

Krzysztof Rapp (oprac. Michał Dróbka)