Opole: zabytkowy cmentarz przy ul. Wrocławskiej wymaga pilnych prac
Powstał w 1813 roku i służył lokalnej społeczności jako główna nekropolia prawie 120 lat. Dziś wymaga szybkiej renowacji. Mowa o cmentarzu przy ulicy Wrocławskiej w Opolu. Dwa lata temu pojawił się program rewitalizacji nekropolii, który miał być wykonany przez Zakład Komunalny. Cmentarz naprawiany jest małymi krokami.
- My obecnie staramy się zabezpieczać zabytkowe nagrobki, ale także miejsca pochówków osób, które były niezwykle ważne dla historii naszego miasta - mówi Katarzyna Oborska-Marciniak, wiceprezes Zakładu Komunalnego w Opolu.
- W ubiegłym roku zabezpieczyliśmy najstarszy pomnik na cmentarzu. To jest pomnik Auguste Zedler. Kolejne prace wykonaliśmy przy drugim najstarszym nagrobku należącym do rodzinny Süssenbachów, ale zabezpieczamy również groby powstańców. To są takie bardzo proste, betonowe obręcze, które stawiamy po to, aby te pomniki się nie kruszyły i nie postępowała ich destrukcja. Trzeba było je odkopać, nanieść poszczególne warstwy, uzupełnić, po prostu odnowić.
- Wiem, że plany co do rewitalizacji były, ale to nie jest takie proste. Kaplica, która już wymaga natychmiastowej naprawy nie jest naszą własnością, ona jest w tej chwili w rękach prywatnych - dodaje wiceprezes Zakładu Komunalnego w Opolu.
- Odzyskanie tej kaplicy wiąże się z wieloma przeszkodami, na ten moment bardzo trudnymi do pokonania dlatego, że o ile wiem, to tam nie jest jeden właściciel, a więc trudno jest prowadzić prace na mieniu, które jest w rękach prywatnych. Tego po prostu robić nie możemy, ale tam, gdzie jest to możliwe, to przede wszystkim zabezpieczamy nagrobki. Ja nie mogę państwu obiecać, że za kilka miesięcy czy za rok dokonamy ogromnej pracy, która sprawi, że jak za dotknięciem czarodziejski różdżki ten cmentarz odnowimy, ale myślę, że to też nie o to chodzi.
Cmentarz przy ul Wrocławskiej w 2020 roku został wpisany do rejestru zabytków.
- W ubiegłym roku zabezpieczyliśmy najstarszy pomnik na cmentarzu. To jest pomnik Auguste Zedler. Kolejne prace wykonaliśmy przy drugim najstarszym nagrobku należącym do rodzinny Süssenbachów, ale zabezpieczamy również groby powstańców. To są takie bardzo proste, betonowe obręcze, które stawiamy po to, aby te pomniki się nie kruszyły i nie postępowała ich destrukcja. Trzeba było je odkopać, nanieść poszczególne warstwy, uzupełnić, po prostu odnowić.
- Wiem, że plany co do rewitalizacji były, ale to nie jest takie proste. Kaplica, która już wymaga natychmiastowej naprawy nie jest naszą własnością, ona jest w tej chwili w rękach prywatnych - dodaje wiceprezes Zakładu Komunalnego w Opolu.
- Odzyskanie tej kaplicy wiąże się z wieloma przeszkodami, na ten moment bardzo trudnymi do pokonania dlatego, że o ile wiem, to tam nie jest jeden właściciel, a więc trudno jest prowadzić prace na mieniu, które jest w rękach prywatnych. Tego po prostu robić nie możemy, ale tam, gdzie jest to możliwe, to przede wszystkim zabezpieczamy nagrobki. Ja nie mogę państwu obiecać, że za kilka miesięcy czy za rok dokonamy ogromnej pracy, która sprawi, że jak za dotknięciem czarodziejski różdżki ten cmentarz odnowimy, ale myślę, że to też nie o to chodzi.
Cmentarz przy ul Wrocławskiej w 2020 roku został wpisany do rejestru zabytków.