Piotr Wach - obserwator Rady Europy w Mołdawii
To rozwarstwienie społeczne, niejednoznaczny status dużych części kraju nie pozwala traktować go jako pełnoprawnego kandydata do struktur Unii Europejskiej. - Przede wszystkim problem Naddniestrowia. Sytuacja jest bardzo skomplikowana. Granica jest całkowicie przepuszczalna dla Mołdawian i mieszkańców tego regionu. Prowincja ma bardzo dziwny i kłopotliwy dla Mołdawii status - dodaje senator Wach.
Jego zdaniem ryzyko powtórzenia się w rejonie Mołdawii scenariusza gwałtownych starć, jakie mieliśmy na Bałkanach, jest niewielkie. - Ludzie są tam spokojni, nie ma mieszanki religijno-narodowej. Występuje tylko ludność pochodzenia zbliżonego do rumuńskiego, jest także mniejszość tatarska - wyjaśnia Piotr Wach.
Mandat obserwatora sceny politycznej z ramienia Rady Europy trwa 5 lat. Opolskiemu senatorowi będzie towarzyszyć delegat z Norwegii.
Posłuchaj informacji:
Jacek Rudnik (oprac. Justyna Maćkowiak)