Kandydaci z Brzegu w Loży Radiowej
Debata kandydatów na burmistrza Brzegu |
(fot. Wanda Kownacka / AFRO) |
Część z nich - głównie Krzysztof Puszczewicz z Platformy Obywatelskiej i Grzegorz Surdyka ze Stowarzyszenia Młody Brzeg - twierdzi ze Huczyński może liczyć na wsparcie "Panoramy Powiatu Brzeskiego", która - w ich ocenie - jest przez władze gminy sponsorowana. Huczyński przekonuje, że o sponsoringu nie ma mowy, jest po prostu umowa w sprawie zamieszczania urzędowych ogłoszeń. Dodaje z kolei, że Puszczewicz może liczyć na bezkrytyczne wsparcie ze strony innego lokalnego periodyku - "Kuriera Brzeskiego". Pozostali kandydaci - Janusz Gil z SLD i Mariusz Grochowski z PiS - dystansują się od tej medialnej wojenki, a Artur Ptaszkiewicz ze Stowarzyszenia Myśli Samorządowej wprost mówi, że obserwuje ją z boku i z niesmakiem. Wiele emocji budzi sprawa hotelu, który miał stanąć do marca przyszłego roku, ale wszystko wskazuje na to, że nic z tego nie będzie. Inwestor został co prawda w umowie obciążony karą 5 milionów zł na wypadek niewywiązania się z obietnic budowy hotelu w ciągu 3 lat, ale opozycja powątpiewa, czy tę karę uda się wyegzekwować. Zaplecze Surdyki, które zleciło niezależną ekspertyzę prawną, uważa, że burmistrz nie dopełnił obowiązków i właśnie złożyło w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury. Huczyński ripostuje, że żadnego postępowania się nie boi. Kolejna kontrowersyjna inwestycja to stadion zbudowany dzięki kredytowi i unijnej dotacji (Brzeg stoczył o nią prawdziwą batalię z Zarządem Województwa Opolskiego). Nie wszyscy uważają ją za potrzebną (Puszczewicz wolałby wyremontować stary stadion, a Surdyka uważa, że ważniejsze byłoby zajęcie się problemami starszych ludzi, bo Brzeg się szybko starzeje), ale większość kandydatów sądzi, że stadion był dobrym pomysłem. Wątpliwości większości kandydatów - poza Huczyńskim - budzi jednak to, że na stadionie nie zamontowano oświetlenia głównej płyty. Spore emocje budzi też miejsce Brzegu w województwie opolskim. Miasto w naturalny sposób skłaniające ku Wrocławiowi, czasem czuje się lekceważone przez elity z Opola. Otwarcie mówi o tym burmistrz Huczyński. Czego Brzegowi brakuje? Posła i radnych w Sejmiku Wojewódzkim, bo dziś mamy tam co prawda radnych, ale w opozycji - stwierdził Gil.
Czy kandydaci z tak różnych opcji zjednoczą siły, by tę brzeską reprezentację wzmocnić? Wszyscy zadeklarowali, że tak, bo współpraca i zgoda są potrzebne, co red. Maciej Nowak skomentował sceptycznie: "Po 2 godzinach tej debaty jakoś tej współpracy nie widzę".
Marek Świercz (oprac. BO)