- Formalności zostały uproszczone, a dzieci są przyjmowane do odpowiedniej klasy na podstawie oświadczenia o liczbie lat szkolnych - mówi Michał Siek, opolski kurator oświaty. - Jeżeli ze względu na wiek przynależność do klasy budzi jakieś obawy rodzica, to dziecko może być też przyjęte do klasy niżej. Jeżeli dziecko ma problemy w komunikowaniu się po polsku, to będą tworzone odziały przygotowawcze. Natomiast, jeżeli tych dzieci będzie niewiele, to dopuszczamy możliwość tworzenia oddziałów międzyszkolnych czy międzygminnych.

Kuratorium zbiera także dane o osobach, które mogłyby podjąć się nauczania w oddziałach dla uczniów z Ukrainy. - Szukamy także osób, które pomogą w luźnym tłumaczeniu w komunikacji, jeżeli będzie taka konieczność - dodaje Michał Siek.

Wsparciem dla polskich nauczycieli mogliby także być pochodzący z Ukrainy studenci.