Wróciła nauka w formie stacjonarnej. ''Potrzebowaliśmy kontaktu z uczniami''
Uczniowie klas V-VIII szkół podstawowych oraz ponadpodstawowych wrócili dziś (21.02) do nauki w formie stacjonarnej. Przypomnijmy, że pierwotnie nauka zdalna miała potrwać do 27 lutego. Ze względu na malejącą liczbę zakażeń koronawirusem, minister edukacji wydał decyzję o wcześniejszym powrocie uczniów do szkolnych ławek.
- Ten czas nauczania zdalnego nie tylko nie przynosił wymiernych korzyści jeżeli chodzi o dydaktykę, ale przede wszystkim jeżeli chodzi o relacje międzyludzkie, relacje rówieśnicze. To też było bardzo ważne. My jako nauczyciele też potrzebowaliśmy już kontaktu z uczniami - mówi Agnieszka Pawelec.
Wielu uczniów pozytywnie ocenia powrót do nauki stacjonarnej.
- Wolę tryb stacjonarny, bo dzięki temu mogę przebywać z rówieśnikami. Same lekcje są dla mnie korzystniejsze.
- Zdecydowanie bardziej podobają mi się lekcje zdalne ze względu na dojazdy do szkoły. Niestety, wstawanie o 6 rano, a wstawanie chwilę przed 8 jest jednak zdecydowanie lepsze. Trzeba jednak dużo zaparcia i własnej woli, żeby się uczyć, żeby się motywować do nauki.
- Wolę ten tryb stacjonarny, ponieważ mam wrażenie, że jak jesteśmy w szkole, to więcej się nauczymy niż na zdalnych. To jednak wygląda zupełnie inaczej, kiedy siedzi się na lekcji w ławce i słucha nauczyciela.
Dodajmy, że w związku z nowelizacją przepisów z 12 lutego nauczyciele placówek oświatowych nie muszą kierować całych klas na kwarantannę. Jest to związane z likwidacją tzw. ''kwarantanny z kontaktu''.