Nadal mocno wieje w naszym regionie. Strażacy przeprowadzili już ponad 700 interwencji [ZDJĘCIA, AKTUALIZACJA]
Strażacy nadal walczą ze skutkami silnego wiatru. Od rana odnotowali już 579 interwencji. To stan na godz. 15:00. Obecnie prowadzonych jest blisko 70 działań ratowniczych. Najwięcej z nich jest w powiecie opolskim, brzeskim, nyskim oraz w stolicy regionu.
O szczegółach mówi starszy kapitan Damian Skowroński ze stanowiska kierowania opolskiego komendanta wojewódzkiego straży pożarnej.
- Najwięcej zdarzeń w tej chwili mamy w związku z powalonymi drzewami oraz zerwanymi dachami. Ponadto są zerwane okładziny z dachów, przewrócone namioty. Utrudnienia są na drodze numer 45 oraz 38. Tam trasy są nieprzejezdne ze względu na leżące drzewa na jezdni. Mamy też zerwany dach na magazynie w miejscowości Boguszyce. Jednak nie wiemy, czy to rzeczywiście jest dach, czy tylko jest tak opisane, bo być może jest tam blacha.
Dodajmy, że wśród tych interwencji nie ma osób poszkodowanych. Według IMGW prognozuje się, że silny wiatr ma występować do godziny 21:00. Ostrzeżenie drugiego stopnia wydane jest dla wszystkich powiatów naszego regionu.
Dodajmy, przez wichurę opóźnione są także pociągi oraz pozrywane linie energetyczne. Aktualne informacje o przerwach w dostawie energii i szacowanym czasie usunięcia awarii można uzyskać pod numerem telefonu 991.
Jak informuje PKP, wszystkie pociągi są opóźnione, ale tylko w niektórych przypadkach jest możliwe zorganizowanie komunikacji zastępczej. Opóźnienia pociągów można śledzić na stronie rozklad-jazdy.pkp.pl.
AKTUALIZACJA godz. 16:30
Od rana strażacy w powiecie nyskim musieli interweniować już ponad 80 razy. Jak informuje kapitan Dariusz Pryga, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Nysie, porywiste wiatry, które dosięgnęły region, spowodowały liczne uszkodzenia w powiecie nyskim. Połamane konary drzew i drzewa na drogach, które ciągle usuwają strażacy, to najmniejsze szkody, jakie spowodowały wichury. W kilku miejscowościach powiatu wiatr uszkodził dachy, a w kilku zerwał je. Natomiast w jednej na skutek wichury zawaliła się część gospodarcza budynku – stodoła. Jego druga część – dom mieszkalny oparł się żywiołowi.
AKTUALIZACJA 17:00
Od godziny 7:00 rano opolscy strażacy uczestniczyli w blisko 700 różnego rodzaju interwencjach związanych z silnym wiatrem - poinformował PAP dyżurny KW Państwowej Straży Pożarnej w Opolu. Nikt nie został ranny.
W niedzielę rano strażacy uczestniczyli w odblokowywaniu drogi krajowej nr 45, gdzie na trasie Opole-Kluczbork samochód osobowy wjechał w powalone na jezdnię drzewo. Nikt nie został ranny, jednak na czas pracy służb ratunkowych droga była zablokowana. Jak powiedział PAP dyżurny KW PSP w Opolu, obecnie strażacy uczestniczą w kilkudziesięciu akcjach na terenie całego regionu.
"W powiecie kluczborskim zawalił się pustostan. Po sprawdzeniu miejsca zdarzenia okazało się, że nikogo w nim nie było. Mniej szczęścia mają właściciele piekarni w Opolu, na dach której spadło drzewo. Straty wstępnie oszacowano na 20 tys. złotych. W tej chwili pracujemy przy ulicy Konopnickiej w Opolu, gdzie wiatr podniósł dach na budynku należącym do organizacji mniejszości niemieckiej. W Nowym Świętowie wiatr uszkodził dach na kamienicy jednopiętrowej. Najwięcej zgłoszeń mamy jednak do usuwania konarów drzew, czy też całych drzew z dróg i posesji. Na szczęście nie ma żadnych ofiar w ludziach" - relacjonuje strażak. (PAP)
- Najwięcej zdarzeń w tej chwili mamy w związku z powalonymi drzewami oraz zerwanymi dachami. Ponadto są zerwane okładziny z dachów, przewrócone namioty. Utrudnienia są na drodze numer 45 oraz 38. Tam trasy są nieprzejezdne ze względu na leżące drzewa na jezdni. Mamy też zerwany dach na magazynie w miejscowości Boguszyce. Jednak nie wiemy, czy to rzeczywiście jest dach, czy tylko jest tak opisane, bo być może jest tam blacha.
Dodajmy, że wśród tych interwencji nie ma osób poszkodowanych. Według IMGW prognozuje się, że silny wiatr ma występować do godziny 21:00. Ostrzeżenie drugiego stopnia wydane jest dla wszystkich powiatów naszego regionu.
Dodajmy, przez wichurę opóźnione są także pociągi oraz pozrywane linie energetyczne. Aktualne informacje o przerwach w dostawie energii i szacowanym czasie usunięcia awarii można uzyskać pod numerem telefonu 991.
Jak informuje PKP, wszystkie pociągi są opóźnione, ale tylko w niektórych przypadkach jest możliwe zorganizowanie komunikacji zastępczej. Opóźnienia pociągów można śledzić na stronie rozklad-jazdy.pkp.pl.
AKTUALIZACJA godz. 16:30
Od rana strażacy w powiecie nyskim musieli interweniować już ponad 80 razy. Jak informuje kapitan Dariusz Pryga, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Nysie, porywiste wiatry, które dosięgnęły region, spowodowały liczne uszkodzenia w powiecie nyskim. Połamane konary drzew i drzewa na drogach, które ciągle usuwają strażacy, to najmniejsze szkody, jakie spowodowały wichury. W kilku miejscowościach powiatu wiatr uszkodził dachy, a w kilku zerwał je. Natomiast w jednej na skutek wichury zawaliła się część gospodarcza budynku – stodoła. Jego druga część – dom mieszkalny oparł się żywiołowi.
AKTUALIZACJA 17:00
Od godziny 7:00 rano opolscy strażacy uczestniczyli w blisko 700 różnego rodzaju interwencjach związanych z silnym wiatrem - poinformował PAP dyżurny KW Państwowej Straży Pożarnej w Opolu. Nikt nie został ranny.
W niedzielę rano strażacy uczestniczyli w odblokowywaniu drogi krajowej nr 45, gdzie na trasie Opole-Kluczbork samochód osobowy wjechał w powalone na jezdnię drzewo. Nikt nie został ranny, jednak na czas pracy służb ratunkowych droga była zablokowana. Jak powiedział PAP dyżurny KW PSP w Opolu, obecnie strażacy uczestniczą w kilkudziesięciu akcjach na terenie całego regionu.
"W powiecie kluczborskim zawalił się pustostan. Po sprawdzeniu miejsca zdarzenia okazało się, że nikogo w nim nie było. Mniej szczęścia mają właściciele piekarni w Opolu, na dach której spadło drzewo. Straty wstępnie oszacowano na 20 tys. złotych. W tej chwili pracujemy przy ulicy Konopnickiej w Opolu, gdzie wiatr podniósł dach na budynku należącym do organizacji mniejszości niemieckiej. W Nowym Świętowie wiatr uszkodził dach na kamienicy jednopiętrowej. Najwięcej zgłoszeń mamy jednak do usuwania konarów drzew, czy też całych drzew z dróg i posesji. Na szczęście nie ma żadnych ofiar w ludziach" - relacjonuje strażak. (PAP)