- To taki powiew normalności, choć w maseczkach to jeszcze nie jest to - mówi prof. Izabela Pisarek, prorektor ds. kształcenia i studentów UO. - Liczymy, że przyszły rok będzie już absolutnie normalny i "bezmaskowy". Wszyscy liczymy, że dotrwamy do końca semestru i rozpoczniemy nowy, nadal w warunkach bezpośredniego kontaktu, a tylko te sytuacje, które będą absolutnie wymagały pracy zdalnej, będą zachowane.

Żacy obecni na inauguracji nie kryli radości z powrotu w uczelniane mury.

- To są już prawie dwa lata od kiedy nie byliśmy na uczelni. Powoli życie studenckie wraca do normy. Szczepienia w tym przypadku są jak najbardziej wskazane - mówi Anna Wiatr z pierwszego roku biotechnologii medycznej studiów magisterskich.

- Bałam się tego, co będzie, jak będzie wyglądać nauka. Zobaczyłam plan zajęć i cieszę się, że tylko jeden dzień będzie zdalny. Ja się zaszczepiłam i myślę, że każdy powinien to zrobić, bo to nam dużo ułatwi - dodaje jedna ze studentek rozpoczynających naukę na Uniwersytecie Opolskim.

- Jest radość, możemy się spotkać na nowo ze swoimi kolegami ze studiów i z wykładowcami - mówi Michał Naszkiewicz z trzeciego roku prawa.

- Żeby móc kontynuować bezpiecznie rok akademicki bardzo ważny jest program szczepień - mówi Teresa Barańska, wicewojewoda opolski. - Cały czas proszę o to, aby podejść do tego tematu bardzo poważnie, bo jest to jedyne możliwe zabezpieczenie na obecną chwilę.

Dodajmy, że na Uniwersytecie Opolskim nowy rok akademicki rozpoczyna ponad 9800 studentów.