- Wakacje rozpoczęliśmy obozem w Sudetach zgodnie z harcerską metodyką – mówi phm. Katarzyna Mojzyk, komendantka hufca ZHP w Głubczycach.

- Były warty. Gotowaliśmy sobie sami posiłki. Robiliśmy zakupy. Budowaliśmy sobie całą infrastrukturę obozową. Przeżyliśmy burzę. Całe szczęście obóz skończył się bezpiecznie i szczęśliwie. Mieliśmy pełno wrażeń. Wróciliśmy naprawdę bardzo zadowoleni. Obecnie na kolonii w Darłówku przebywa pierwszy turnus, który wraca w czwartek. Większość osób, to są nasi harcerze, ale jest również część dzieci niezrzeszonych w ZHP. Mamy nadzieję, że dzięki udziale w tej kolonii będą miały możliwość zasilenia szeregów naszego hufca.

Do końca wakacji nad polskim morzem wypoczywać będzie w sumie około 150 harcerzy i dzieci z Głubczyc.