Czy są czy ich nie ma - dostają zapłatę
Starosta Radosław Roszkowski w prudnickim studio Radia Opole |
(fot. Jan Poniatyszyn / AFRO) |
Radni - członkowie zarządu powiatu - otrzymują ryczałt. I to bez względu na to czy uczestniczą w jego pracach i czy są obecni na sesjach oraz podczas spotkań komisji rady powiatu. Potrącenia za nieobecność chciała wprowadzić komisja rewizyjna. Mówi jej przewodniczący Mirosław Czubkiewicz.
Za nieobecność potrącane mają 100 procent wszyscy radni oprócz zasiadających w zarządzie powiatu i wiceprzewodniczących rady. Starosta prudnicki przyznaje, że należy to zmienić, ale pod pewnym warunkiem.
Ale takiego konsensusu nie było. Co dziwne, swój wniosek wycofała komisja rewizyjna.
Radny będący członkiem zarządu powiatu brzeskiego otrzymuje 1687 złotych i nie może liczyć na ulgowe traktowanie. Za nieobecność potrąca mu się pieniądze – wyjaśnia zasady Henryk Mazurkiewicz przewodniczący Rady Powiatu Brzeskiego.
Jak z tego widać - co rada powiatu, to inny obyczaj. A w Prudniku obowiązuje zasada czy się stoi czy się leży ryczałt radnemu się należy.
Jan Poniatyszyn (oprac. WK)