Mutacja Delta bardziej zakaźnym wariantem koronawirusa. Lekarze apelują by nie rezygnować z maseczek w wyznaczonych miejscach
Wariant Delta wirusa SARS-COV-2, z którym mamy obecnie do czynienia, jest kilkukrotnie bardziej zaraźliwy niż ten, który wywołał pandemię koronawirusa. Jego współczynnik zakażeń wynosi od 5 do 8. Dla porównania współczynnik pierwotnej postaci koronawirusa z Wuhan wynosił około 2,5. Dlatego medycy apelują o przestrzeganie wytycznych sanitarnych oraz by nie rezygnować z maseczek wewnątrz budynków czy w autobusach.
- W tej wersji wyjściowej SARS-COV-2 było wiadomo, że jedna osoba zaraża jedną, dwie osoby. Natomiast w przypadku mutacji Delta, która w tej chwili w innych państwach wywołuje zakażenia, to taka osoba zaraża od 5 do 6 osób. Z matematycznych wyliczeń wynika, że przy pierwszym wariancie wirusa jedna osoba w określonym czasie mogła zarazić nawet 64 osoby. Przy wskaźniku dla mutacji Delta to już 48 tysięcy nowych zakażeń. Także miejmy tą świadomość i nośmy maseczki tam, gdzie mamy bezpośredni kontakt z różnymi osobami. Nie zapominajmy o tym.
Krzysztof Burdynowski, mikrobiolog z USK w Opolu zauważa, że na niebezpieczeństwo zakażenia wariantem Delta szczególnie narażone są osoby niezaszczepione.
- Przypominam, że wariant Delta jest kilkukrotnie bardziej zakaźny niż wariant wirusa odpowiedzialny za trzecią falę. Są dowody w literaturze na to, że jest to bardziej zjadliwy wariant. I wśród tych niezaszczepionych wywołuje znacznie cięższy przebieg choroby niż wariant poprzedni.
Dodajmy, że z danych WHO wynika, że wariant Delta, czyli indyjską mutację koronawirusa potwierdzono już w 98 krajach, m.in. w Wielkiej Brytanii czy w USA.