Nysa poparła projekt nowej ustawy o polityce prorodzinnej. Miasto liczy, że umożliwi ona dalsze funkcjonowanie bonu wychowawczego
Nysa poparła projekt ustawy o polityce prorodzinnej jednostek samorządu terytorialnego „Samorząd dla Rodziny". Opinię w tej sprawie wyrazili na ostatniej sesji miejscy radni.
Dokument przygotowany przez posłów Prawa i Sprawiedliwości ma w założeniu między innymi doprecyzowanie zadań i kompetencji gmin i ich organów w zakresie wspierania rodzin. Jak mówi przewodniczący nyskiej rady miejskiej Paweł Nakonieczny, miasto bardzo liczy, że projekt ustawy stanie się obowiązującym prawem, gdyż pomoże ona realizować gminie obecną politykę w tym zakresie.
- Będzie to ułatwienie i takie rozwianie wątpliwości, czy nasz kształt wspierania rodzin, mam na myśli bon wychowawczy, który Nysa wypłaca dzieciom, mieści się w ramach polskiego prawodawstwa. W tej chwili nasze uchwały wcześniejsze są w sądzie administracyjnym - dodaje.
Wypłacany od 2016 roku Nyski Bon Wychowawczy był zaskarżany przez mieszkańców, którym nie podobało się między innymi to, że kryteria przyznawania comiesięcznego 500-złotowego wsparcia na dzieci w wieku od 13. miesiąca do 6. roku życia preferują małżeństwa. W lutym ubiegłego roku miasto po raz 4. przegrało w tej sprawie proces przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym w Opolu. Świadczenie nadal jest jednak wypłacane, ponieważ magistrat za każdym razem odwoływał się od decyzji do Naczelnego Sądu Administracyjnego, który do tej pory nie wyznaczył jeszcze terminu żadnej rozprawy.
- Będzie to ułatwienie i takie rozwianie wątpliwości, czy nasz kształt wspierania rodzin, mam na myśli bon wychowawczy, który Nysa wypłaca dzieciom, mieści się w ramach polskiego prawodawstwa. W tej chwili nasze uchwały wcześniejsze są w sądzie administracyjnym - dodaje.
Wypłacany od 2016 roku Nyski Bon Wychowawczy był zaskarżany przez mieszkańców, którym nie podobało się między innymi to, że kryteria przyznawania comiesięcznego 500-złotowego wsparcia na dzieci w wieku od 13. miesiąca do 6. roku życia preferują małżeństwa. W lutym ubiegłego roku miasto po raz 4. przegrało w tej sprawie proces przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym w Opolu. Świadczenie nadal jest jednak wypłacane, ponieważ magistrat za każdym razem odwoływał się od decyzji do Naczelnego Sądu Administracyjnego, który do tej pory nie wyznaczył jeszcze terminu żadnej rozprawy.