Czy karp to podstawa na wigilijnym stole? Stopniowo odchodzimy od kupna żywych ryb
Karp żywy, w płatach czy może filety? Na kilka dni przed Wigilią sprzedaje się nieporównywalnie dużo ryby nazywanej kiedyś w Polsce królewską.
W ostatnich latach widać, że w sklepach coraz mniej jest stoisk z żywym karpiem, więc spada równocześnie liczba domów, gdzie ryba pływa w wannie. Poza tym wiele osób woli inne gatunki ryb na stole wigilijnym. Zapytaliśmy o preferencje mieszkańców Opola.
- Właśnie dzisiaj w sklepie rybnym kupiłam rybę już przygotowaną. Przetworzę ją na zupę rybną i do smażenia. Nie tykam się większej pracy przy niej. Kiedy dzieci były małe, karp pływał w wannie, ale później oddawałam go, bo moje dzieci nie chciały jeść niczego z ryby. Karp był w wannie, a później znikał, bo zabrała go sąsiadka.
- Ja wolę filety, bo jestem przeciwko brutalnemu zabijaniu zwierząt. Wolę, żeby ktoś zrobił to fachowo i dlatego kupuję gotową rybę w kawałkach.
- Jeśli chodzi o karpia, tylko filety. Moi domownicy są w takim wieku, że trzeba uważać, aby nie zakrztusić się ością. Dla nas filety są zwyczajnie bezpieczniejsze.
Dodajmy, karp na wigilijnym stole to również zwyczaj w Niemczech i Czechach oraz na Słowacji i Węgrzech.
- Właśnie dzisiaj w sklepie rybnym kupiłam rybę już przygotowaną. Przetworzę ją na zupę rybną i do smażenia. Nie tykam się większej pracy przy niej. Kiedy dzieci były małe, karp pływał w wannie, ale później oddawałam go, bo moje dzieci nie chciały jeść niczego z ryby. Karp był w wannie, a później znikał, bo zabrała go sąsiadka.
- Ja wolę filety, bo jestem przeciwko brutalnemu zabijaniu zwierząt. Wolę, żeby ktoś zrobił to fachowo i dlatego kupuję gotową rybę w kawałkach.
- Jeśli chodzi o karpia, tylko filety. Moi domownicy są w takim wieku, że trzeba uważać, aby nie zakrztusić się ością. Dla nas filety są zwyczajnie bezpieczniejsze.
Dodajmy, karp na wigilijnym stole to również zwyczaj w Niemczech i Czechach oraz na Słowacji i Węgrzech.