Minister chciała poznać opinie firm, jak i samorządowców na temat pomocy mającej powstrzymać negatywne gospodarcze skutki koronawirusa, a także poinformowała o funduszach europejskich, które w najbliższych latach otrzyma nasz kraj.

- 700 miliardów złotych, które będą przeznaczone dla naszego państwa w nowej perspektywie. Trudne rozmowy premiera Mateusza Morawieckiego i prezydenta Andrzeja Dudy z przedstawicielami państw członkowskich o tym, ze ambitne cele wymagają ambitnych środków, dały swój efekt - mówiła.

Polityk wskazywała też na dobre prognozy gospodarcze dla Polski.

- Wszystkie agencje ratingowe, czy badania przeprowadzane przez Komisję Europejską pokazują, że Polska najlepiej sobie radzi, jeżeli chodzi o rozwój w dobie kryzysu i też najmniej ucierpi, jeżeli chodzi o skutki gospodarcze - tłumaczyła.

Wojewoda Adrian Czubak przekonywał, że choć głównym celem rządu w czasie pandemii była ochrona zdrowia i życia Polaków, to nie zapomniano również o wsparciu dla biznesu.

- Wiedzieliśmy, że w tych trudnych czasach będzie należało dbać o polskich przedsiębiorców, bo wiadomo, że firmy i samorządy łączy ze stroną rządową ta podstawa filaru jakiegokolwiek bezpieczeństwa, ale również prognostyk na dobry rozwój. Powstała z inicjatywy pana prezydenta tarcza antykryzysowa, która od samego początku wspiera polskich przedsiębiorców - zapewniał.

Wicestarosta Nyski Damian Nowakowski wskazywał, że dzięki rządowej pomocy, kryzys wywołany pandemią nie przeszkodzi w realizacji prowadzonych przez samorząd inwestycji.

- Gdy rozpoczęła się pandemia, nikt z przedsiębiorców nie myślał, że rząd może pomóc w ratowaniu miejsc pracy w taki mocny sposób. Samorządy dostały też olbrzymie wsparcie. Dzięki temu będziemy mogli zrealizować planowane inwestycje, a nawet może będziemy mogli coś jeszcze więcej - prognozował.

Z kolei posłanka PiS Violetta Porowska zapytana o wpływ koronawirusa na gospodarkę w regionie, zapewniała, że udało się uniknąć najgorszego scenariusza.

- Na terenie województwa opolskiego bezrobocie, teraz, na 30 czerwca, to jest poziom 6,8 procent, czyli naprawdę bardzo niskie. A gdybyśmy porównali do stanu z ubiegłego roku, to okazałoby się, że różnica jest na poziomie niecałego punktu procentowego. To wskazuje na to, że firmy sobie radzą, oczywiście dzięki tarczy antykryzysowej - dodała.

Na pozytywne skutki rządowej pomocy wskazywała też właścicielka nyskiej księgarni, Józefa Duczkowska.

- Ja mam od nich wszystko co chciałam. Już ruszyłam, już firma super działa. Pracownicy byli zdziwieni, ze nie pracowali, a dostali pieniądze. Ja im mówię, że mają to od państwa, a jak damy radę, to utrzymamy firmę. Utrzymujemy firmę, jest super - powiedziała

Dodajmy, że to kolejna dziś (09.07) wizyta minister w naszym regionie. Wcześniej Małgorzata Jarosińska-Jedynak gościła w Krapkowicach.