Ryszard Zembaczyński - prezydent Opola

(fot. Józef Środa / AFRO)

22 ofiary śmiertelne, w tym pięcioro dzieci, starty materialne wynoszące 350 milionów dolarów. Taki jest bilans powodzi na zachodniej Ukrainie. Po czterech dniach opadów ewakuowano ponad pięć tysięcy osób. Najbardziej ucierpiały obwody iwano-frankowski i czerniowiecki. Zniszczonych jest tam blisko 400 mostów i 200 kilometrów dróg. W okolicach Iwano-Frankowska ucierpiało 15 tysięcy domów. Ponad 300 miejscowości nie ma prądu.

Największa w XX wieku powódź na Ukrainie miała miejsce w 1968 roku. Według tutejszych mediów ta jest jeszcze większa – mówi przebywający w Stanisławowie Mirosław Rowicki, redaktor naczelny Kuriera Galicyjskiego, najbardziej poczytnej polskiej gazety na Zachodniej Ukrainie:


Iwano-Frankowsk jest miastem partnerskim Opola, dlatego pomoc deklaruje prezydent miasta, Ryszard Zembaczyński:


Jak mówi Zembaczyński, chodzi tu o kwotę około miliona złotych. Prezydent zapewnia, że Opole może skierować do zalanego rejonu nie tylko pomoc finansową:


O skali powodzi na zachodniej Ukrainie niech świadczy fakt, iż w trudnej sytuacji pozostają mieszkańcy Iwano – Frankowska. Ta licząca 230 tysięcy mieszkańców stolica województwa jest niemal odcięta od świata. Zamknięte dla ruch zostały prowadzące do miasta mosty.


Jan Poniatyszyn, Mirella Kaczmarek (oprac. WK)