Przedstawiciele mniejszości narodowych i etnicznych dyskutowali nad znaczeniem i zmianami w ustawie dotyczącej ich ludności
Mija 15 lat od wejścia w życie ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz języku regionalnym. Dała ona między innymi możliwość nauczania języka mniejszości narodowej w szkołach oraz swobodne posługiwanie się nim w życiu prywatnym i publicznym. Dzisiaj (18.06) z tej okazji odbyła się debata online z przedstawicielami mniejszości i współautorem ustawy.
Według członków mniejszości narodowych i etnicznych ustawa w wielu miejscach jest nieprecyzyjna. Najbardziej problematyczną kwestią jest powoływanie członków komisji wspólnej oraz dwujęzyczność w urzędach. Powinna być jej techniczna nowelizacja.
- Nie zawsze mniejszości były w stanie z przepisów skorzystać, nawet jeżeli były one bardzo dobrze sformułowane, ze względów aktywnych. Na przykład dla mniejszości ukraińskiej zapis o tym, że można używać języka ukraińskiego jako pomocniczego w urzędach gmin, czy też zapis o dwujęzyczności nazw miejscowość okazał się zapisem martwym. Ze względu na rozproszenie się mniejszości ukraińskiej, a także na atmosferę społeczną. Ta mniejszość z tych zapisów nie korzysta, a zapisy są tylko teoretycznym prawem - dodaje Grzegorz Kuprianowicz, prezes Towarzystwa Ukraińskiego.
Przypomnijmy, że ustawa przyjęta została 6 stycznia 2005 roku. W Polsce mamy 9 mniejszości narodowych i 4 mniejszości etniczne.