Iwona Rajca-Biernacka, dyrektor placówki tłumaczy, że potrzebne jest osocze osób, które przechorowały COVID-19.

- W osoczu byłych pacjentów wytwarzane są przeciwciała przeciwko wirusowi SARS-Cov2. Pobierając osocze od ozdrowieńców możemy to osocze przekazywać pacjentom chorym, pacjentom poważnie chorym, których proces leczenia może być właśnie wspomagany przez przetoczenie tego osocza, poprzez przetoczenie przeciwciał, które wspierają całą terapię leczniczą.

- Dotychczas zgłosiło się 10 ozdrowieńców, jednak krew można było wykorzystać tylko od 5 osób - tłumaczy Rajca-Biernacka. - Z uwagi na to, że pobieramy 600 mililitrów osocza, a dawka terapeutyczna to 200 ml, w związku z tym od każdego dawcy mogliśmy wytworzyć trzy dawki osocza w jednostkach terapeutycznych. Osocze to zostało przekazane pacjentom zgodnie z zapotrzebowaniem do szpitala w Kędzierzynie Koźlu.

Osocze zostało też przekazane do województwa dolnośląskiego, pozyskano natomiast osocze z województwa śląskiego. Taka wymiana była spowodowana potrzebą konkretnej grupy krwi dla chorych osób.