Trwają prace nad nowym statutem powiatu nyskiego. Obecny ma być nieprecyzyjny
Powiat nyski będzie miał nowy statut. Jego opracowaniem zajmie się wyłoniona podczas wczorajszej (29.05) sesji 6-osobowa grupa radnych.
- 14 osób podpisało się pod tym wnioskiem. Stwierdziliśmy, że trzeba zmienić statut w taki sposób, żeby nie było żadnych wątpliwości, żeby go traktować zero-jedynkowo i żeby nikt nie mógł mieć wątpliwości co do wyborów, które autonomicznie podejmuje rada - tłumaczy.
Ponadto, radnym nie podoba się między innymi fakt, że oddelegowanie któregoś z nich do reprezentowania powiatu w wydarzeniach odbywających się w dniu sesji, może być traktowane jako nieusprawiedliwiona nieobecność w obradach.
Starosta Andrzej Kruczkiewicz przyznaje, że statut jest jednym z tych aktów prawnych, które należy co jakiś czas aktualizować. Samorządowiec ma jednak nadzieję, że prace nad nim nie będą podyktowane chęcią politycznych korzyści.
- No oczywiście jest to jakaś tam próba, to zależy, co tam komisja ustali, jakie zmiany. Ja myślę, że powinni się skoncentrować na dostosowaniu statutu do aktualnych przepisów, a nie na kombinowaniu - przekonuje.
W składzie komisji ostatecznie zabrakło przedstawicieli Prawa i Sprawiedliwości czy jego koalicjantów. Przewodniczący rady Bogdan Wyczałkowski wskazuje, że takie są realia demokracji.
- Rada decyduje o tym, ilu członków powinno być w danej komisji, ale przede wszystkim mamy demokrację i każdy mógł zdecydować, czy ten wniosek poprzeć, czy nie. To też daje jakiś obraz układu sił w obecnej radzie, że, no niestety, czy stety, zarząd jest w mniejszości. To chyba będzie tak trwało cały czas - dodaje.
Dodajmy, że projekt nowego statutu powiatu nyskiego ma zostać zaprezentowany do końca czerwca.