- Główna idea, jaką kierował się projektant tego aparatu polegała na takim opracowaniu jego sterowania, aby informacje prowadzące do prawidłowego wykonywania zdjęć rentgenowskich były przejrzyste i łatwo dostępne - mówi doktor Grzegorz Jezierski, kustosz Muzeum Lamp Rentgenowskich. - Jeśli chodzi o jego parametry techniczne, to są całkowicie porównywalne z aparatami produkcji zagranicznej, czyli głównie koreańskimi, amerykańskimi i chińskimi. Pod względem użytkowym nie odbiega w niczym od nich. Natomiast jego zaletą jest cena, ponieważ jest dużo tańszy od sprzętu zagranicznego.

Teraz projekt czeka na opracowanie jego produkcji i kosztów inwestycyjnych. Zająć się tym mają studenci z Politechniki Opolskiej. - W Polsce jest duży popyt na tego typu sprzęt. Każda lecznica weterynaryjna musi go posiadać, dlatego warto uruchomić jego produkcje - dodaje doktor Grzegorz Jezierski. - Jest tu pole do popisu dla elektroników. Można tutaj jedynie ulepszyć program. Mechanika i wytwarzanie wysokiego napięcia zostało już zakończone i dopracowane. Konstruktor zgłosił się do nas, ponieważ liczy na to, że studenci w ramach pracy magisterskiej bądź dyplomowej ulepszą oprogramowanie tego aparatu.

Prototyp można obejrzeć w Muzeum Politechniki Opolskiej i Lamp Rentgenowskich przy ulicy Prószkowskiej 76 w Opolu.