Pieniądze mają pomóc placówce między innymi w związku z epidemią koronawirusa. Do tej pory na terenie powiatu nie stwierdzono zakażania tym patogenem, jednak sytuacja spowodowała konieczność dokonania przez lecznicę dodatkowych zakupów mających na celu przygotowanie się na możliwość wystąpienia takich przypadków. Jak wskazuje burmistrz Bartłomiej Stawiarski, aby szpital nie stracił płynności finansowej, gmina, jako jego udziałowiec, zdecydowała o przeznaczeniu pieniędzy na podniesienie kapitału spółki.

- Na pewno wsparcie dla szpitala jest potrzebne. Może się okazać tak, że za chwilę szpital będzie miał dużo zadań, a okaże się na przykład, że jest jakiś zator z pieniędzmi z NFZ-u, ze zwrotem na przykład za procedury medyczne. Nie chcielibyśmy dopuścić do takiej sytuacji - przekonuje.

To już druga w tym roku transza, którą miasto przyznaje namysłowskiemu szpitalowi. Poprzednio, o przeznaczeniu na ten cel takiej samej kwoty, radni zdecydowali w lutym.

To jednak niejedyne wsparcie, które lecznica otrzymała w ostatnim czasie. Oprócz samorządów, pieniądze dla placówki przekazały też prywatne firmy, między innymi Browar Namysłów, czy spółka rolna Agromund.