Ile głosów, tyle ocen. Opolscy politycy skomentowali exposé premiera Morawieckiego
Exposé Mateusza Morawieckiego było głównym tematem Niedzielnej Loży Radiowej. Zapytaliśmy opolskich polityków reprezentujących ugrupowania zasiadające w Sejmie, co zwróciło ich uwagę podczas wystąpienia premiera.
- Premier ma niejasne sytuacje związane z pozyskaniem swojego majątku. To jest chyba jedyny premier skazany wyrokiem sądu za mówienie nieprawdy - w trakcie kampanii wyborczej Mateusz Morawiecki musiał dwa razy prostować sprawy.
Zdaniem Fabiana Pszona, reprezentującego Solidarną Polskę, przemawiał silny polityk silnego państwa.
- Była mowa o rodzinie, jako podstawowej jednostce społecznej. Był sprzeciw wobec ideologii antypolskiej. Wiele uwagi poświęcono gospodarce, między innymi o estońskim CIT, który jest świetnym rozwiązaniem.
Z kolei Longin Bartnik, przedstawiciel Konfederacji, nazwał exposé formą literacką o krótkiej przeżywalności.
- Wiele pobożnych życzeń i wstawek typu koszałki-opałki. Po dziesięć razy padło słowo "dobrobyt" i "strategia", dziewięć razy "plan", siedem razy "regulacja" i jednokrotnie "wolny rynek".
Jak zaznaczył Jan Zimoch, reprezentant Porozumienia, premier mówił dużo o normalności.
- Normalność, to jest przede wszystkim wolny rynek. Normalność, to Konstytucja Biznesu, którą wprowadziła minister Jadwiga Emilewicz wraz z Marcinem Ociepą. Normalność, to równy dostęp do edukacji i szkolnictwa wyższego. Normalność, to wreszcie Konstytucja dla Nauki autorstwa Jarosława Gowina.
Według Ryszarda Wilczyńskiego, posła Platformy Obywatelskiej, exposé premiera było deja vu wystąpienia sprzed dwóch lat.
- Na początku jest jakaś zideologizowana teza, później mamy polemikę z ową tezą, a dalej są wnioski "zrobimy to", "zrobimy tamto", bo jesteśmy potęgą światową. To trochę przypomina okres PRL - tam była dziesiąta potęga, a my już prawie jesteśmy dwudziestą potęgą świata.
Zdaniem Jana Chabraszewskiego z Prawa i Sprawiedliwości, exposé było bardzo konstruktywne.
- Postawienie na trzy elementy w rozwoju naszego kraju. To jest suwerenność, solidarność i rozwój. Wokół tych trzech elementów możemy poukładać sobie to exposé w bardzo łatwy sposób.
Ryszard Galla, poseł Mniejszości Niemieckiej, podsumowuje, że nie usłyszał nowych rzeczy i widać pewną kontynuację.
- Odpowiedzmy sobie natomiast na pytanie, czy ta kontynuacja jest właściwym kierunkiem. Przez cztery lata bycia w rządzie, państwo doskonale widzą, jakie są mankamenty.