15 razy wjechali w ich dom. Czy będą barierki na łuku drogi 423 w Rozwadzy?
Co dalej z domem na łuku drogi w Rozwadzy, w który notorycznie wjeżdżają kierowcy? Choć za każdym razem policja orzeka, że powodem była nadmierna prędkość lub alkohol, nie uspokaja to lokatorów.
Zarząd Dróg Wojewódzkich twierdzi, że droga jest dobrze wyprofilowana. Właściciele domu, z pomocą władz gminy, szukają pomocy w rozwiązaniu tego problemu.
- Ci ludzie nie czują się bezpiecznie we własnym domu, trzeba coś z tym zrobić – mówi Sybila Zimerman, burmistrz Zdzieszowic. – Poparliśmy pismo pani Schmidt, nawet pomogliśmy je napisać, do Wojewódzkiego Zarządu Dróg. Planujemy spotkanie. Nie wiem, jakie zaproponują rozwiązanie, moja propozycja, to ustawienie tam barierek.
Tylko w październiku dwa samochody wypadły na łuku z drogi wojewódzkiej 423 i zakończyły podróż w ogródku państwa Schmidtów. Od czasu, gdy rodzina kupiła ten dom kilkanaście lat temu, takich wypadków było już 15.
- Ci ludzie nie czują się bezpiecznie we własnym domu, trzeba coś z tym zrobić – mówi Sybila Zimerman, burmistrz Zdzieszowic. – Poparliśmy pismo pani Schmidt, nawet pomogliśmy je napisać, do Wojewódzkiego Zarządu Dróg. Planujemy spotkanie. Nie wiem, jakie zaproponują rozwiązanie, moja propozycja, to ustawienie tam barierek.
Tylko w październiku dwa samochody wypadły na łuku z drogi wojewódzkiej 423 i zakończyły podróż w ogródku państwa Schmidtów. Od czasu, gdy rodzina kupiła ten dom kilkanaście lat temu, takich wypadków było już 15.