Wystarczy dobudować przęsło, by nysanie mieli dodatkową przeprawę przez rzekę. Miasto szuka pieniędzy na ten cel
Najpóźniej w ciągu dwóch lat mieszkańcy Nysy zyskają dodatkową możliwość przeprawy przez przecinającą miasto rzekę. Magistrat planuje wydłużenie kładki technologicznej na wysokości elektrowni wodnej, niedaleko mostu Bema.
- Koncepcja jest już niemalże gotowa. Koszty dorobienia tego jednego przęsła, bo mówimy o przęśle, które trzeba "dosztukować", aby możliwe było przejście na dwie strony brzegu, to jest koszt około 200 tysięcy złotych. Akurat teraz konstruujemy budżet na rok przyszły. Jeżeli się uda zmieścić tego typu wydatek, to na pewno to zrobimy, jeżeli nie, to jest to kwestia najbliższych może dwóch lat - zapowiada burmistrz Nysy Kordian Kolbiarz.
Dodajmy, że do tej pory miasto poczyniło już niezbędne uzgodnienia, a także uzyskało zgodę zarządcy rzeki na realizację inwestycji.