Wybory parlamentarne: Lewica zaprasza do "Paktu dla zdrowia"
Lewica zwraca uwagę na protest fizjoterapeutów. Na konferencji prasowej Marcelina Zawisza zwróciła uwagę na sytuację tej grupy zawodowej i zaprezentowała "Pakt dla zdrowi", czyli wykaz pomysłów na uzdrowienie polskiej służby zdrowia. "Jedynka" opolskiej Lewicy zachęciła innych polityków do podpisania się pod zwiększeniem wydatków na ochronę zdrowia do 7,2 procent PKB (do 2024r.). Jej zdaniem, jeśli chcemy mieć ochronę zdrowia na europejskim poziomie, to musimy wydawać na nią więcej. W spotkaniu z dziennikarzami udział wziął również członek opolskiego personelu fizjoterapeutów z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Opolu Michał Kalinowski.
- Diagności laboratoryjni i fizjoterapeuci zarabiaj obecnie od 1650 do 2400 zł na rękę. 6 lat temu skończyłem studia i w tej chwili połowa mojego roku nie pracuje w zawodzie - zaznaczył Kalinowski, który wytłumaczył swoją obecność na konferencji. - Lewica, jako jedyne ugrupowanie polityczne, zwróciło uwagę na nasze problemy - dodaje.
- Jako Lewica jesteśmy za przeniesieniem składki na służbę zdrowia do podatków. Przy takim systemie, ludzie nie będą mogli uciekać od płacenia składek. Koniecznie należy również opodatkować wielkie korporacje. To nie może tak być, że państwo utrzymują mali i średni przedsiębiorcy oraz pracownicy - mówiła Marcelina Zawisza.
Zwrócono także uwagę na problemy chorych na nowotwory. - Będziemy stawiać także na transport publiczny, ponieważ wielkim problemem jest teraz dojazd na leczenie, operację czy chemioterapię. - mówił działacz lewicy Jerzy Przystajko.
– Apelujemy o ponadpartyjne porozumienie na rzecz zdrowia. Jeśli chcemy ochrony zdrowia na światowym poziomie, to musimy podnieść procent PKB, jaki będziemy na nią przeznaczać. Musimy podnieść pensje wszystkich pracowników ochrony zdrowia, urealnić wycenę procedur oraz zacząć kształcić większą liczbę lekarzy. Bez tych zmian dojdzie do prawdziwej zapaści. Kolejny postulat Lewicy dotyczył leków za 5 złotych.
Jerzy Przystajko, opolski farmaceuta i kandydat Lewicy z ostatniego miejsca, przypomniał główne założenia "Paktu dla Zdrowia" oraz postulował zniesienie tzw. “klauzuli sumienia”: – Usługi medyczne muszą być szeroko dostępne i nie mogą zależeć od czyjegoś widzimisię, czy czyichś poglądów.
- Jako Lewica jesteśmy za przeniesieniem składki na służbę zdrowia do podatków. Przy takim systemie, ludzie nie będą mogli uciekać od płacenia składek. Koniecznie należy również opodatkować wielkie korporacje. To nie może tak być, że państwo utrzymują mali i średni przedsiębiorcy oraz pracownicy - mówiła Marcelina Zawisza.
Zwrócono także uwagę na problemy chorych na nowotwory. - Będziemy stawiać także na transport publiczny, ponieważ wielkim problemem jest teraz dojazd na leczenie, operację czy chemioterapię. - mówił działacz lewicy Jerzy Przystajko.
– Apelujemy o ponadpartyjne porozumienie na rzecz zdrowia. Jeśli chcemy ochrony zdrowia na światowym poziomie, to musimy podnieść procent PKB, jaki będziemy na nią przeznaczać. Musimy podnieść pensje wszystkich pracowników ochrony zdrowia, urealnić wycenę procedur oraz zacząć kształcić większą liczbę lekarzy. Bez tych zmian dojdzie do prawdziwej zapaści. Kolejny postulat Lewicy dotyczył leków za 5 złotych.
Jerzy Przystajko, opolski farmaceuta i kandydat Lewicy z ostatniego miejsca, przypomniał główne założenia "Paktu dla Zdrowia" oraz postulował zniesienie tzw. “klauzuli sumienia”: – Usługi medyczne muszą być szeroko dostępne i nie mogą zależeć od czyjegoś widzimisię, czy czyichś poglądów.