- Jest 9 sołectw i mają przygotować po 15 litrów, a my, Grocholub, mamy zrobione 200 litrów w polowej kuchni – mówi Marietta Kubis, pomysłodawczyni imprezy.

- Kompozycja przepisu: z roku na rok się coś dokłada, żeby smakowo być atrakcyjniejszym – tłumaczy Wilibald Wróbel z Dobieszowic.

- Ile kilogramów? 3 kg grochu, kości, żeberka, boczek ,cebula, marchewka, pietruszka, 2 kilogramy ziemniaków, więc trochę tego było – wylicza Renata Polok z Grocholubia.

- W przypadku grochówki najważniejszy jest smak. Da się coś dorzucić nowego, ale najważniejszy jest smak i struktura, żeby groch nie był twardy. Udziwnienia nie zawsze są wskazane. Myślę, że dzisiaj będzie królowała tradycja, chociaż nie wiem, może ktoś mnie pozytywnie zaskoczy – mówi juror, Remigiusz Rączka.

Ale zanim grochówka była gotowa, poszczególne sołectwa wzięły udział w zawodach piłkarskich, którym sędziowali wójt Marek Śmiech i wicemarszałek województwa Roman Kolek.