To niektóre z założeń planu naprawczego, który ma zostać przedstawiony radnym podczas dzisiejszej (26.09) sesji rady powiatu. Jak wskazuje starosta brzeski Jacek Monkiewicz, zmiany te mogą być konieczne ze względu na złą kondycję finansową placówki.

- Niestety, nie da się bez zmian funkcjonować. Faktycznie mowa o psychiatrii. Szpital powiatowy nie musi mieć psychiatrii, a jeżeli my corocznie bardzo dużo do niej dokładamy, no to niestety, inaczej nie można - dodaje.

Z kolei na planowaną likwidację nocnej i świątecznej opieki medycznej w Grodkowie wpływ mają głównie problemy ze znalezieniem chętnych do dyżurowania lekarzy.

Władze Grodkowa wskazują, że do tej pory gmina w miarę swoich możliwości wspierała funkcjonowanie nocnych dyżurów dotując wyposażenie gabinetu, czy przekazując samochód, którym lekarze mogli dojeżdżać do pacjentów. Burmistrz Marek Antoniewicz zapewnia, że samorząd nie chce dopuścić do likwidacji gabinetu.

- Robimy wszystko, żeby ta opieka funkcjonowała. W tej chwili nie widzimy takiej możliwości, żeby nastąpiła jej likwidacja. Wiemy, że jest problem z obsadą i z niedofinansowaniem tych świadczeń i nad tym się w tej chwili zastanawiamy, jak wspomóc i jak rozwiązać ten problem - tłumaczy.

Dodajmy, że plan naprawczy brzeskiego szpitala zakłada także między innymi likwidację laboratorium diagnostycznego i zlecenie wykonywanych przez nie usług zewnętrznej firmie.