około 50 procent psów mieszkających na Opolszczyźnie nie jest zaszczepionych. Największe skupiska takich zwierząt są wciąż na wsiach - tak wynika z danych zebranych przez Wojewódzki Inspektorat Weterynaryjny. Tymczasem za brak aktualnych szczepień właścicielom czworonogów grozi kara finansowa. - To nawet 5 tysięcy złotych - mówi Waldemar Włodara z Wojewódzkiego Inspektoratu Weterynaryjnego.

- Ustawa o ochronie zdrowia zwierząt oraz zwalczaniu chorób zakaźnych, gdzie w jednym z artykułów jest zapis, że psy powyżej trzech miesięcy życia na obszarze całego kraju podlegają obowiązkowemu, ochronnemu szczepieniu przeciw wściekliźnie, które są potem powtarzane w okresie co 12 miesięcy.

Zarówno straż miejska, jak i policja mają prawo w każdym momencie poprosić właściciela psa o okazanie książeczki szczepień.

- Straż miejska może w sumie w każdej chwili kontrolować czy właściciel psa poddał go obowiązkowemu szczepieniu. Najczęściej jest to realizowane wtedy, kiedy dokonujemy takiej kontroli, że jest podejrzenie, ze doszło do jakiegoś zdarzenia, czyli pogryzienia, jakiegoś ataku psa, to wtedy, już z urzędu zawsze to sprawdzamy czy jest ten obowiązek wypełniony – mówi Beata Szpakowska, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Opolu

W 2017 roku opolska straż miejska wystawiła właścicielom niezaszczepionych czworonogów trzy mandaty, w poprzednim roku tylko jeden, a w 2019 na razie żadnego.