- W tym roku udało nam się zorganizować trzy turnusy kolonijne w Darłówku oraz dwa półkolonijne turnusy w Ściborzycach Małych - mówi Sebastian Mojzyk, instruktor ZHP w Głubczycach.

- Dzieci mogły spędzać czas nad morzem, gdzie wypoczywały, opalały się, ale przede wszystkim wdrażane były w arkana harcerskie. Bardzo często nad morze, na kolonie jeżdżą dzieci, które nie są na co dzień związane z ZHP. Dzięki temu, że zobaczą te zabawy, które organizujemy. Cały nasz styl bycia jest ciekawy, interesujący dla nich i znajdujemy nowych członków naszej organizacji - dodaje Mojzyk

W jednym z turnusów wzięli udział wychowankowie Domu Dziecka w Krasnym Polu, gdzie powstaje drużyna harcerska. W sumie dzięki harcerzom i pomocy miejscowych władz samorządowych, a także służb mundurowych, udało się zorganizować letni wypoczynek dla ponad 300 osób.

- Jesteśmy bardzo zadowoleni, że tak wielu młodych ludzi udaje nam się zaangażować do wspólnego działania - dodaje Krzysztof Hajda, instruktor ZHP z Głubczyc.

- Mnóstwo dzieci jest nie tylko w ZHP, ZHR, u mnie w stowarzyszeniu ,,Tacy sami". Przychodzą na wolontariat. Powstała drużyna ,,Nieprzetartego szlaku'' z dziesięciorgiem dzieci niepełnosprawnych przy ZHP. Z młodzieżą wspaniale się na naszym terenie współpracuje. Chodzę do szkół na wykłady o wolontariacie. Bardzo miło mnie przyjmują i chcą współpracować, chcą pomagać innym - dodaje.

W pierwszy weekend października harcerze z Głubczyc organizują rajd granicznym szlakiem, w dalszych planach jest także akcja zimowa. Natomiast działania stricte harcerskie odbywają się co tydzień na zbiórkach w drużynach.