Pomysł na organizację imprezy pojawił się przed kilkoma miesiącami. Jak mówi sołtys Karłowic Jolanta Bernacka, mieszkańcy są dumni z pszczelarskich tradycji wsi.

- W naszej miejscowości przez 49 lat żył i dokonał wielu odkryć naukowych ksiądz Jan Dzierżon. Badał on takie zagadnienia, jak dzieworództwo pszczół, partenogenezę, ruchomy ul, także my chcemy pielęgnować jego pamięć - wyjaśnia.

Mimo, że bieg nie może jeszcze pochwalić się bogatą tradycją, to zainteresowanie nim przerosło wszelkie oczekiwania organizatorów. Na dystansach 5 i 10 kilometrów rywalizowało łącznie 200 dorosłych i około 80 kilku- i kilkunastolatków.

- Miejsca w formularzu wyczerpały się dosłownie w kilka tygodni, już dochodziło do handlowania tymi miejscami, zatem gratuluję doskonałej organizacji, doskonałego marketingu, że potrafiono dotrzeć do tych wszystkich biegaczy i przekonać ich, że tu warto wystartować - dodaje Sławomir Smoliński, właściciel firmy zmierzymyczas.pl będącej współorganizatorem imprezy,

Dodajmy, że w pierwszej edycję karłowickiego Biegu po miód wzięli udział biegacze między innymi z Częstochowy, Warszawy, Wrocławia, Oławy, Jelcza-Laskowic, Brzegu, czy Namysłowa. Wśród najmłodszych uczestników był także chłopiec na co dzień mieszkający w Londynie.