Latem dwa razy więcej osób bezdomnych korzysta z łaźni w Opolu niż zimą
Lato to czas, kiedy mniej mówi się o problemie bezdomności, a to właśnie w lipcu i w sierpniu najwięcej osób korzysta z opolskiej łaźni przy ul. Szpitalnej. Łaźnia to nie tylko miejsce, gdzie bezdomni mają dostęp do ciepłej wody. Każdy może skorzystać, pobrać czyste ubrania i bieliznę.
- Ja bym nie mogła chodzić brudna, człowiek przychodzi tu latem i zimą. Jestem zawsze i w poniedziałki i w środy i w piątki. Wcześniej nie było, gdzie się kąpać, musieliśmy sobie jakoś radzić. Ja przeważnie wtedy do biblioteki chodziłam się myć. A tak człowiek się wykąpie, zawsze to inaczej jest - dodaje kobieta.
- Cieszymy się, że łaźnia dla tych osób nie jest tylko jednorazowym epizodem - mówi Artur Wilpert, z Caritas diecezji opolskiej. - Liczba beneficjentów łaźni w okresie letnim jest nawet większa niż zimą. Prowadzimy bardzo dokładną ewidencję, w tej chwili średnio na jeden dyżur to są 22 osoby.
W ciągu roku w łaźni prowadzonej rzez Caritas odnotowuje się około 3500 kąpieli.