Jak mówi wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin, najpierw problemy w tej kwestii stwarzały władze "medyka", teraz z kolei warunki nie do przyjęcia stawia druga z uczelni.

- Uniwersytet proponuje rozwiązania, które są sprzeczne zarówno z literą, jak i duchem podpisanego wcześniej porozumienia, dlatego oczekuję pewnej refleksji i większego niż do tej pory poczucia odpowiedzialności obu uczelni za przyszłość akademickiego Opola - wyjaśnia.

Kością niezgody ma teraz być brak gwarancji zachowania autonomii dla obecnej uczelni zawodowej po wcieleniu jej w struktury uniwersytetu.

- Dla mnie jest rzeczą niezrozumiałą, że w projekcie, który przygotował Uniwersytet Opolski, nie jest na przykład przewidziany udział w senacie żadnego studenta uczelni zawodowej. Muszę powiedzieć, że nawet tak po ludzku, sprawiło mi to przykrość - dodaje.

Resort ciągle czeka na propozycje ze strony uniwersytetu. Jak zauważa minister, czasu do rozpoczęcia nowego roku akademickiego jest coraz mniej i jeśli w ciągu najbliższych dni nie uda się wypracować kompromisu, będzie niezwykle trudne, by do fuzji doszło jeszcze przed październikiem.

Zwróciliśmy się do Uniwersytetu Opolskiego o stanowisko w tej sprawie. Poniżej prezentujemy całe oświadczenie:

Samorząd studencki jako ustawowy reprezentant ogółu studentów uczelni posiada autonomię w wybieraniu swoich reprezentantów do organów uczelnianych, dlatego trudno oczekiwać, by Rektor UO ingerował w demokratyczne wybory tychże przedstawicieli poprzez formułowanie umożliwiającego to zapisu w projekcie porozumienia o włączeniu Państwowej Medycznej Wyższej Szkoły Zawodowej w Opolu w struktury UO.

Wybory przedstawicieli studentów do senatu UO reguluje Regulamin Samorządu Studenckiego UO, zgodnie z postanowieniami Ustawy prawo o szkolnictwie wyższym, który nie przewiduje trybu „zarezerwowania" miejsca w składzie reprezentantów do senatu UO dla wskazanej przez Rektora UO grupy studentów . Taki zapis w projekcie porozumienia o połączeniu uczelni byłby niezgodny z obecnie obowiązującymi regulacjami prawnymi. Byłaby to również głęboka ingerencja w wolność wyboru reprezentantów SSUO do organów uczelnianych oraz w autonomię samego samorządu studenckiego.

Warto podkreślić, że od początku rozmów o połączeniu obu uczelni Samorząd Studencki UO wielokrotnie publicznie wyrażał chęć pełnej współpracy z Samorządem Studenckim PMWSZ, poprzez włączenie go w swoje struktury, propozycję miejsca w Zarządzie SSUO oraz otwartości na studenckiego reprezentanta PMWSZ w senacie UO. Proces ten jednak musi odbywać się w granicach prawa i na podstawie obowiązujących aktów prawnych.