Kolejna stacja benzynowa w Brzegu
W Brzegu powstanie nowa stacja benzynowa. Norweski koncern STATOILHYDRO zamierza zainwestować w mieście i nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie lokalizacja. Dystrybutory z paliwem mają powstać przy ulicy Starobrzeskiej, gdzie w obrębie kilkuset metrów znajdują się już trzy stacje. Statoil będzie „sąsiadem” BP, Lotosu i Bliskiej.
Na razie nie wiadomo, kiedy norweski koncern zamierza rozpocząć budowę nowej stacji. Według nieoficjalnych informacji prace mogą rozpocząć się już za kilka tygodni. W połowie grudnia przedstawiciele Statoil złożyli do brzeskiego starostwa dokumenty, w których znajdowały się propozycje zmiany organizacji ruchu na ulicy Starobrzeskiej.
Mieszkańcy największego osiedla w Brzegu nie są zachwyceni nową inwestycją. Mówią, że nie będą czuć się bezpiecznie, mając „pod nosem” cztery stacje benzynowe. Podobnie uważają lokalni handlowcy i przedsiębiorcy.
Taką inwestycją zaskoczony jest kierownik jednej z brzeskich stacji.
O „zmowie cenowej” głośno mówią też sami mieszkańcy.
By zatankować tańsze paliwo, nie trzeba jechać do Wrocławia. Wystarczy udać się do oddalonej o 15 kilometrów Oławy (województwo dolnośląskie), by do baku wlać benzynę tańszą o 30 groszy na litrze. Mieszkańcy jednak mają nadzieję, że pojawienie się nowej stacji benzynowej w mieście, spowoduje obniżenie cen.
Maciej Stępień
Na razie nie wiadomo, kiedy norweski koncern zamierza rozpocząć budowę nowej stacji. Według nieoficjalnych informacji prace mogą rozpocząć się już za kilka tygodni. W połowie grudnia przedstawiciele Statoil złożyli do brzeskiego starostwa dokumenty, w których znajdowały się propozycje zmiany organizacji ruchu na ulicy Starobrzeskiej.
Mieszkańcy największego osiedla w Brzegu nie są zachwyceni nową inwestycją. Mówią, że nie będą czuć się bezpiecznie, mając „pod nosem” cztery stacje benzynowe. Podobnie uważają lokalni handlowcy i przedsiębiorcy.
Taką inwestycją zaskoczony jest kierownik jednej z brzeskich stacji.
O „zmowie cenowej” głośno mówią też sami mieszkańcy.
By zatankować tańsze paliwo, nie trzeba jechać do Wrocławia. Wystarczy udać się do oddalonej o 15 kilometrów Oławy (województwo dolnośląskie), by do baku wlać benzynę tańszą o 30 groszy na litrze. Mieszkańcy jednak mają nadzieję, że pojawienie się nowej stacji benzynowej w mieście, spowoduje obniżenie cen.
Maciej Stępień