Potrzebna pomoc dla pogorzelców z Kędzierzyna-Koźla. 5-osobowa rodzina dostanie mieszkanie zastępcze
Pięcioosobowa rodzina, której mieszkanie zostało całkowicie zniszczone w wyniku wybuchu i pożaru w kamienicy w Kędzierzynie-Koźlu, jutro (11.06) ma dostać mieszkanie zastępcze. Trwa procedura związana z zapewnieniem lokum 3 innym poszkodowanym osobom.
- Pierwszej nocy po katastrofie zapewniliśmy nocleg 11 osobom. Następnego dnia był on już potrzebny tylko 5-osobowej rodzinie – mówi Agata Morkis, zastępca dyrektora Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Kędzierzynie-Koźlu. - Jedna z rodzin poszkodowanych ma otrzymać wskazanie lokalu, najprawdopodobniej będzie to już jutro, więc będzie mogła dopełnić formalności i tam zamieszkać. My jako Ośrodek Pomocy Społecznej wypłaciliśmy już część zasiłków, aby móc zabezpieczyć niezbędną odzież, leki czy żywność.
W czasie pożaru kamienicy Patrycja Pawłowska straciła dorobek życia. Z MOPS jej rodzina otrzymała już 5 tysięcy zasiłku celowego przyznanego z budżetu miasta.
- Od początku trzeba będzie sobie wszystko kupić, od łyżki do talerza. Ale na co to starczy? Przecież mebli nie kupię za te pieniądze. To ubrania sobie kupię tylko, a gdzie kołdry, pościel, talerze, garnki? Skąd na to wezmę? To jest za mało przecież – mówi Patrycja Pawłowska.
Pracownicy MOPS planują ogłosić zbiórkę najpotrzebniejszych sprzętów i mebli, żeby wyposażyć mieszkanie, do którego trafi pani Patrycja z rodziną.
Spośród 3 pozostałych lokatorów zniszczonej kamienicy, dwie osoby są pod opieką rodziny, jedna przebywa w szpitalu. W przypadku poparzonego mężczyzny, jego sytuacja lokalowa będzie rozwiązywana, gdy wróci on do zdrowia. W dwóch innych sytuacjach jest trudniejsza, ponieważ byli to właściciele zniszczonych mieszkań. Władze miasta zapowiadają, że nie zostawią ich bez pomocy.
W czasie pożaru kamienicy Patrycja Pawłowska straciła dorobek życia. Z MOPS jej rodzina otrzymała już 5 tysięcy zasiłku celowego przyznanego z budżetu miasta.
- Od początku trzeba będzie sobie wszystko kupić, od łyżki do talerza. Ale na co to starczy? Przecież mebli nie kupię za te pieniądze. To ubrania sobie kupię tylko, a gdzie kołdry, pościel, talerze, garnki? Skąd na to wezmę? To jest za mało przecież – mówi Patrycja Pawłowska.
Pracownicy MOPS planują ogłosić zbiórkę najpotrzebniejszych sprzętów i mebli, żeby wyposażyć mieszkanie, do którego trafi pani Patrycja z rodziną.
Spośród 3 pozostałych lokatorów zniszczonej kamienicy, dwie osoby są pod opieką rodziny, jedna przebywa w szpitalu. W przypadku poparzonego mężczyzny, jego sytuacja lokalowa będzie rozwiązywana, gdy wróci on do zdrowia. W dwóch innych sytuacjach jest trudniejsza, ponieważ byli to właściciele zniszczonych mieszkań. Władze miasta zapowiadają, że nie zostawią ich bez pomocy.