Pierwsza taka toaleta została zamontowana przy moście im. Ireny Sendlerowej. Druga niebawem zostanie ustawiona przy ulicy Szpitalnej.

- To zupełnie inny standard toalet miejskich, niż ten, który pamiętamy sprzed wielu lat - mówi Katarzyna Oborska-Marciniak, rzecznik prezydenta Opola. - Myślę, że już wszyscy jesteśmy przyzwyczajeni do odpowiednich standardów, i wszyscy ich oczekujemy. Jeśli chodzi o toalety i korzystanie z nich, to są nowoczesne, bezdotykowe, automatyczne, samoczyszczące i samomyjące i samodezynfekujące.

Opolski ratusz nie wyklucza, że z czasem pojawią się kolejne miejskiej toalety.

- Czekamy, jaka będzie reakcja opolan - dodaje Oborska-Marciniak. - Na tym etapie robimy dwie toalety. To projekt pilotażowy i zobaczymy jak się będą sprawdzać. Na ile zadowoleni z nich będę mieszkańcy. Takie toalety są potrzebne. W sezonie są ustawiane tzw. toi-toie, ale to jest inny standard.

Opole za dwie toalety zapłaciło pół miliona złotych.