Sejmik województwa o strajku nauczycieli - jest apel do premiera. Radni PiS przeciw
Sejmik Województwa Opolskiego zaapelował do premiera o zakończenie sporu z nauczycielami. Tekst uchwały przygotowali radni Koalicji Obywatelskiej, natomiast przeciwni zajmowaniu się tym tematem byli radni Prawa i Sprawiedliwości. Koalicja sejmikowa poparła nauczycieli, natomiast opozycja podkreśla, że to kolejna eskalacja konfliktu na linii rząd - nauczyciele.
Wiceprzewodniczący sejmiku Dariusz Byczkowski z PiS podczas obrad podkreślił, że jako były nauczyciel rozumie problemy tej grupy, ale jego zdaniem strajk i działania koalicji mają podłoże polityczne. Innego zdania był wicemarszałek Szymon Ogłaza - Kiedy spotkaliśmy się miesiąc temu na sesji, to wówczas nie było strajku nauczycieli. Dlatego uważamy, że teraz ten lokalny parlament powinien wyrazić swoją opinię w tej sprawie.
Radny Dariusz Byczkowski ripostował: - Ja całe dorosłe życie spędziłem w szkole i pamiętam jak przez 8 lat rządów PO i PSL pensje nauczycieli były zamrożone. Ponadto wprowadzono tzw. godziny karciane, czyli nauczyciel musiał pracować jeszcze dwie godziny za darmo i wówczas nikt w sejmiku nie formułował rezolucji.
- Skoro wówczas nikt nie protestował to znaczy, że było to akceptowane. Ale jeżeli teraz wprowadzana jest reforma, która wprowadza niepokój to pozostaje pytanie, czy te strajki są instruowane politycznie, czy są to potrzeby ludzi - odpowiadał Łukasz Dymek, radny Nowoczesnej.
Apel, po burzliwej dyskusji, został przyjęty głosami radnych Koalicji Obywatelskiej, Mniejszości Niemieckiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego. Klub PiS był przeciwny uchwale.
Przypomnijmy strajk nauczycieli trwa od 17 dni. Na jutro (25.04) zaplanowano kolejne rozmowy rząd - ZNP. W piątek mają rozpocząć się obrady oświatowego "okrągłego stołu".
Radny Dariusz Byczkowski ripostował: - Ja całe dorosłe życie spędziłem w szkole i pamiętam jak przez 8 lat rządów PO i PSL pensje nauczycieli były zamrożone. Ponadto wprowadzono tzw. godziny karciane, czyli nauczyciel musiał pracować jeszcze dwie godziny za darmo i wówczas nikt w sejmiku nie formułował rezolucji.
- Skoro wówczas nikt nie protestował to znaczy, że było to akceptowane. Ale jeżeli teraz wprowadzana jest reforma, która wprowadza niepokój to pozostaje pytanie, czy te strajki są instruowane politycznie, czy są to potrzeby ludzi - odpowiadał Łukasz Dymek, radny Nowoczesnej.
Apel, po burzliwej dyskusji, został przyjęty głosami radnych Koalicji Obywatelskiej, Mniejszości Niemieckiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego. Klub PiS był przeciwny uchwale.
Przypomnijmy strajk nauczycieli trwa od 17 dni. Na jutro (25.04) zaplanowano kolejne rozmowy rząd - ZNP. W piątek mają rozpocząć się obrady oświatowego "okrągłego stołu".