Czy Opolszczyzna wykorzystuje wielokulturowość do promocji?
- Wciąż niewiele wiemy o pracy pełnomocnika marszałka ds. wielokulturowości - powiedziała w porannej rozmowie "W cztery oczy" Martyna Nakonieczny, przewodnicząca klubu radnych PiS w sejmiku województwa i przewodnicząca komisji współpracy z zagranicą i promocji regionu.
- Wydaje mi się, że brakuje rozmowy o tym, jak Ukraińcom ułatwić życie, adaptację w naszym województwie. Mówię o jakiejś konkretnej pomocy, na przykład dotyczącej porad prawnych, czasem pomocy w założeniu swojej firmy. Jest także konieczność przeszkolenia dużej liczby nauczycieli w sposobie radzenia sobie z dziećmi, które lepiej mówią po angielsku niż po polsku.
- Wykorzystywanie wieloetniczności, jako elementu promocji regionu, jest dobrą strategią - dodaje gość Radia Opole. - Dzięki temu, że jesteśmy przyzwyczajeni do współpracy w różnych środowiskach, z różnymi ludźmi pochodzącymi z różnych miejsc, łącząc różne typy kultury, opolanom jest łatwiej integrować się niż mieszkańcom innych województw. Jesteśmy bardziej tolerancyjni, otwarci i szybciej potrafimy się porozumieć, więc w tym kontekście jest to dla nas bardzo dobre. Żeby w reszcie kraju było wiadomo, że u nas warto jest się osiedlić.
- Promocja wielokulturowości to ważna sprawa - powiedział w "Poglądach i osądach" wicemarszałek województwa Roman Kolek. - Oznacza to, że chcemy być społeczeństwem otwartym, przyjaznym, które potrafi zrozumieć problemy mniejszości. I nie chodzi tylko o mniejszość niemiecką, chodzi o mniejszości i kultury, które na terenie naszego województwa funkcjonują.
Dodajmy, że zadaniem pełnomocnika ds. wielokulturowości ma być koordynowanie działań departamentów związanych z kulturą, edukacją czy rozwojem wsi.