Wichura na Opolszczyźnie: Dachy uszkodzone na ponad 250 budynkach
Strażacy nadal usuwają skutki wichury, która przeszła minionej nocy przez region opolski. Interweniowali już prawie tysiąc razy. Bardzo dużo zdarzeń wystąpiło w powiecie kędzierzyńsko-kozielskim - 247.
Prawie 1000 interwencji opolskiej straży pożarnej w związku z wichurą, która przeszła przez województwo opolskie minionej nocy. Według wstępnych danych, wiatr zniszczył dachy na 177 budynkach mieszkalnych oraz na 78 budynkach gospodarczych. Przewrócone drzewa, bądź połamane konary zniszczyły 18 samochodów. Uszkodzonych było także 96 odcinków linii energetycznych oraz telekomunikacyjnych.
Opolscy strażacy informują, że w zdarzeniach 8 osób zostało rannych, w tym 3 strażaków OSP. Najwięcej zdarzeń odnotowano w powiatach: opolskim, kędzierzyńsko-kozielskim, nyskim i krapkowickim. Pomoc poszkodowanym udzielało prawie 5 tysięcy strażaków.
W Zalesiu Śląskim strat doznało niemal co drugie gospodarstwo, a podczas jednej interwencji na wóz strażacki spadły drzewa. Trzech strażaków zostało poszkodowanych. Kabina samochodu nadaje się do wymiany. Mieszkańcy relacjonują, że wiało od pierwszej do trzeciej w nocy.
- Tragicznie. Dawno nie widzieliśmy czegoś takiego. No niestety, ale i tak jesteśmy szczęśliwi, że skończyło się tylko na zerwanej części poszycia dachowego - mówi jedna z mieszkanek, która zwróciła również uwagę na postawę miejscowych strażaków - Zasługują na szóstkę - oceniła.
Podczas interwencji w całym województwie osiem osób, w tym trzech strażaków OSP zostało poszkodowanych. Do niecodziennego zdarzenia doszło między Olszową a Zalesiem Śląskim, gdzie podczas akcji strażaków, na wóz przewróciły się dwa drzewa
Prezes OSP w Zalesiu Śląskim Ryszard Golly i jego zastępca Krzysztof Golly dodają, że 3 osoby zostały poszkodowane, w tym dwie ciężej.
-Strażacy jechali do motocyklisty, który uderzył w drzewo leżące DW nr 426 między Olszową a Zalesiem. Podczas ich interwencji, na stojący samochód przewróciło się kolejne drzewo przygniatając siedzących w kabinie strażaków. Jeden z nich miał poważne stłuczenia pleców, obaj zostali dzisiaj (11.03) wypisani ze szpitala, a jutro o dalszym ich leczeniu zdecydują lekarze - wyjaśnia Krzysztof Golly.
- Jesteśmy bez telefonów, linie są pozrywane, dzwonimy na gminę, ale nie ma odzewu -mówi mieszkanka centrum Zalesia Sląskiego. Podobne sygnały usłyszeliśmy w innych częściach wsi. Mieszkańcy, którzy naprawiali dachy zaznaczali, że od rana nie widzieli osób odpowiedzialnych za zarządzanie kryzysowe na ich terenie.
W sąsiedniej Olszowej wiatr przewrócił dwa drzewa w Parku Miniatur, nie uszkadzając miejscowej atrakcji. Szkód doznał właściciel tuneli foliowych. Jednak, jak podkreśla, straty mogły być o wiele większe, gdyby nie to, że gdy zaczęło silniej wiać, ściągnął folie z konstrukcji, dzięki czemu oprawa bratków nie została zniszczona.
Opolscy strażacy informują, że w zdarzeniach 8 osób zostało rannych, w tym 3 strażaków OSP. Najwięcej zdarzeń odnotowano w powiatach: opolskim, kędzierzyńsko-kozielskim, nyskim i krapkowickim. Pomoc poszkodowanym udzielało prawie 5 tysięcy strażaków.
W Zalesiu Śląskim strat doznało niemal co drugie gospodarstwo, a podczas jednej interwencji na wóz strażacki spadły drzewa. Trzech strażaków zostało poszkodowanych. Kabina samochodu nadaje się do wymiany. Mieszkańcy relacjonują, że wiało od pierwszej do trzeciej w nocy.
- Tragicznie. Dawno nie widzieliśmy czegoś takiego. No niestety, ale i tak jesteśmy szczęśliwi, że skończyło się tylko na zerwanej części poszycia dachowego - mówi jedna z mieszkanek, która zwróciła również uwagę na postawę miejscowych strażaków - Zasługują na szóstkę - oceniła.
Podczas interwencji w całym województwie osiem osób, w tym trzech strażaków OSP zostało poszkodowanych. Do niecodziennego zdarzenia doszło między Olszową a Zalesiem Śląskim, gdzie podczas akcji strażaków, na wóz przewróciły się dwa drzewa
Prezes OSP w Zalesiu Śląskim Ryszard Golly i jego zastępca Krzysztof Golly dodają, że 3 osoby zostały poszkodowane, w tym dwie ciężej.
-Strażacy jechali do motocyklisty, który uderzył w drzewo leżące DW nr 426 między Olszową a Zalesiem. Podczas ich interwencji, na stojący samochód przewróciło się kolejne drzewo przygniatając siedzących w kabinie strażaków. Jeden z nich miał poważne stłuczenia pleców, obaj zostali dzisiaj (11.03) wypisani ze szpitala, a jutro o dalszym ich leczeniu zdecydują lekarze - wyjaśnia Krzysztof Golly.
- Jesteśmy bez telefonów, linie są pozrywane, dzwonimy na gminę, ale nie ma odzewu -mówi mieszkanka centrum Zalesia Sląskiego. Podobne sygnały usłyszeliśmy w innych częściach wsi. Mieszkańcy, którzy naprawiali dachy zaznaczali, że od rana nie widzieli osób odpowiedzialnych za zarządzanie kryzysowe na ich terenie.
W sąsiedniej Olszowej wiatr przewrócił dwa drzewa w Parku Miniatur, nie uszkadzając miejscowej atrakcji. Szkód doznał właściciel tuneli foliowych. Jednak, jak podkreśla, straty mogły być o wiele większe, gdyby nie to, że gdy zaczęło silniej wiać, ściągnął folie z konstrukcji, dzięki czemu oprawa bratków nie została zniszczona.