Niesprawne auta niszczą nową nawierzchnię rynku w Paczkowie. Miasto chce obciążać kierowców kosztami
Niesprawne samochody powodują zniszczenia na nowej nawierzchni paczkowskiego rynku. Choć fragment odnowionej części placu został otwarty dla ruchu kilka tygodni temu, to już widać na nim sporo plam z oleju czy innych płynów eksploatacyjnych.
- Istnieją różne chemiczne środki. To jest po pierwsze bardzo droga sprawa, a po drugie, do końca tego nie wywabimy. Najczęściej te plamy znikają po, przeciętnie, od roku do dwóch lat same przez parowanie - wyjaśnia Czesław Wilk, kierownik budowy w firmie wykonującej przebudowę rynku.
Miasto nie zamierza czekać aż plamy same znikną i chce pociągać właścicieli niesprawnych pojazdów do odpowiedzialności finansowej.
- Ktoś przyjeżdża lekkomyślnie i nie patrzy na to, że niszczy wspólną własność. Prawdopodobnie, tak jak w Niemczech bywało i bywa, jeżeli ktoś wjeżdża samochodem niesprawnym technicznie i zostawia plamę oleju, będzie go czekać kara i to idąca w kilka tysięcy złotych, bo takie są wysokie koszty wytrawiania tej plamy - zapowiada Artur Rolka, burmistrz Paczkowa.
W ustalaniu sprawców mają pomóc między innymi kamery miejskiego monitoringu.
Dodajmy, że przebudowa ścisłego centrum Paczkowa kosztowała blisko 9 milionów złotych. Prace z nią związane mają potrwać do lipca. Po ich zakończeniu, na rynku znajdować się będzie 45 miejsc parkingowych.