Sprawa makabrycznej zbrodni w Szydłowicach
W środę (26.09) późnym popołudniem w okolicach Ścinawy na Dolnym Śląsku wyłowiono zwłoki mężczyzny. Nadal nie są znane jego personalia, ale nie można wykluczyć, że jest to Marek B. sprawca, jak na razie dwóch morderstw w Szydłowicach. Przypomnijmy, że do tragedii doszło w ubiegły poniedziałek. Jedna z policyjnych hipotez zakłada, że to właśnie Marek B. zamordował Edwarda S., jego siostrę Agatę i najprawdopodobniej jej dwuletnią córeczkę, a następnie popełnił samobójstwo rzucając się do Odry.
Policja na razie nie potwierdza na obecną chwilę, czy wyłowiony mężczyzna, to poszukiwany morderca. - Wciąż trwają czynności wyjaśniające - mówi komendant Sławomir Michalski - Nie można jednak wykluczyć, że to poszukiwany przez nas mężczyzna:
Wszystko wskazuje, że wyłowiony mężczyzna, to rzeczywiście Marek B. Przy denacie znaleziono klucze, które pasowały do jego domu w Szydłowicach. Powoli potwierdza się najczarniejszy scenariusz. Marek B. jest sprawcą wszystkich zabójstw, lecz policjanci nadal podchodzą ostrożnie do zakładanych hipotez:
Obecnie trwają poszukiwania dwuletniego dziecka. Działania prowadzone są nie tylko w sąsiednim województwie. - Również brzescy strażacy od rana przeszukują Odrę - wyjaśnia Kazimierz Łukiewiecz, zastępca Komendanta Państwowej Straży Pożarnej w Brzegu:
Poszukiwania potrwają do późnych godzin popołudniowych. Akcja zostanie wznowiona w piątek rano.
Maciej Stępień
Policja na razie nie potwierdza na obecną chwilę, czy wyłowiony mężczyzna, to poszukiwany morderca. - Wciąż trwają czynności wyjaśniające - mówi komendant Sławomir Michalski - Nie można jednak wykluczyć, że to poszukiwany przez nas mężczyzna:
Wszystko wskazuje, że wyłowiony mężczyzna, to rzeczywiście Marek B. Przy denacie znaleziono klucze, które pasowały do jego domu w Szydłowicach. Powoli potwierdza się najczarniejszy scenariusz. Marek B. jest sprawcą wszystkich zabójstw, lecz policjanci nadal podchodzą ostrożnie do zakładanych hipotez:
Obecnie trwają poszukiwania dwuletniego dziecka. Działania prowadzone są nie tylko w sąsiednim województwie. - Również brzescy strażacy od rana przeszukują Odrę - wyjaśnia Kazimierz Łukiewiecz, zastępca Komendanta Państwowej Straży Pożarnej w Brzegu:
Poszukiwania potrwają do późnych godzin popołudniowych. Akcja zostanie wznowiona w piątek rano.
Maciej Stępień