Władze Niemodlina nie chcą parkingu dla samochodów z niebezpiecznymi materiałami. "Obawiamy się o bezpieczeństwo mieszkańców"
Władze Niemodlina sprzeciwiają się powstaniu na obrzeżach miasta parkingu dla pojazdów przewożących niebezpieczne materiały.
Jak zapewnia rzecznik urzędu marszałkowskiego Violetta Ruszczewska, mieszkańcy Niemodlina nie powinni mieć z tego powodu żadnych obaw.
- To jest parking krótkoterminowy. Z samochodów nie będą na nim wypakowywane ładunki. Po drugie, powinny tam być tylko na bardzo krótki czas, czas wyjaśnienia dokumentów, więc to może być na przykład raptem kilka godzin, ale może się tez zdarzyć tak, że przez długi czas w ogóle nie będzie się tam zatrzymywał żaden z takich samochodów - zauważa.
To jednak nie do końca przekonuje władze gminy. Podczas ostatniej sesji przyjęto uchwałę wyrażającą sprzeciw wobec takich planów. W uzasadnieniu wskazano, że w okolicy znajdują się obiekty hotelowo-gastronomiczne, a także przedszkole. Jak jednak zapewnia wiceburmistrz Niemodlina Aleksander Juszczyk, miasto nie dąży do konfliktu z urzędem marszałkowskim czy przedsiębiorcą, a jedynie dba o bezpieczeństwo mieszkańców.
Ostateczną decyzję w tej sprawie ma 18 lutego podjąć sejmik województwa. Radni mogą, ale nie muszą wziąć pod uwagę stanowiska władz Niemodlina. Jak jednak wskazuje urząd marszałkowski, jeśli takie miejsce w naszym regionie nie powstanie, na samorząd województwa będą mogły zostać nałożone kary finansowe.