W regionie spada liczba śmiertelnych wypadków przy pracy. "To już nie tylko budowy"
![Wypadek w zakładach naprawy taboru kolejowego w Kluczborku [fot. Policja]](public/info/2018/2018-11-22_154288692210.jpg)
Wypadek w zakładach naprawy taboru kolejowego w Kluczborku [fot. Policja]
- Mamy wyraźny spadek i liczę, że on się będzie pogłębiał - tak zastępca Okręgowego Inspektora Pracy w Opolu podsumowuje 2018 w temacie śmiertelnych wypadków przy pracy. W 2017 roku na Opolszczyźnie 15 osób straciło życie w pracy, w kończącym się 2018 - 9.
- Kiedyś w tych czarnych statystykach dominowała branża budowlana, dziś już nie możemy tak mówić - tłumaczy Tomasz Krzemienowski, zastępca Okręgowego Inspektora Pracy w Opolu.
- Z tych 9 - dwie osoby zginęły podczas prac budowlanych. Natomiast to jest generalnie szeroko pojęte przetwórstwo przemysłowe, usługi w przemyśle. Bardzo zróżnicowało się to. Już nie mogę powiedzieć, że budowy. Inaczej wygląda sama budowa, zabezpieczenie tych pracowników. Może to są po prostu skutki wyciągania wniosków przez osoby, które tę pracę organizują i ją wykonują.
Dodajmy, że opolska inspekcja pracy odnotowała w kończącym się roku około 30 ciężkich wypadków przy pracy - tu statystyki w porównaniu do 2017 niewiele się zmieniły.
- Zauważyliśmy jednocześnie wzrost liczby nagłych zgonów pracowników w miejscu pracy, ale te zdarzenia nie są przedmiotem badań inspektorów pracy - dodaje Krzemienowski.
- Z tych 9 - dwie osoby zginęły podczas prac budowlanych. Natomiast to jest generalnie szeroko pojęte przetwórstwo przemysłowe, usługi w przemyśle. Bardzo zróżnicowało się to. Już nie mogę powiedzieć, że budowy. Inaczej wygląda sama budowa, zabezpieczenie tych pracowników. Może to są po prostu skutki wyciągania wniosków przez osoby, które tę pracę organizują i ją wykonują.
Dodajmy, że opolska inspekcja pracy odnotowała w kończącym się roku około 30 ciężkich wypadków przy pracy - tu statystyki w porównaniu do 2017 niewiele się zmieniły.
- Zauważyliśmy jednocześnie wzrost liczby nagłych zgonów pracowników w miejscu pracy, ale te zdarzenia nie są przedmiotem badań inspektorów pracy - dodaje Krzemienowski.
