- Wybór laureatów pozwala odkryć wielki świat dobra, którego na co dzień może nie widać - mówi ojciec Jacek Drabik, dyrektor Xaverianum. - Ta gala to jest jeden z takich momentów, kiedy chcemy to dobro pokazać. Ucieszyć się tym dobrem. Myślę, że to dobro ma nas motywować do dalszego działania. Nie tylko laureatów, ale nas, żeby więcej dawać tego dobra.

- Myślę, że gdyby nie to środowisko, w którym przyszło mi pracować kilkadziesiąt lat, to by tego nie było dzisiaj. Ogromnie się cieszę, ale muszę przyznać, że to też ogromna trema, bo tak sobie dzisiaj uświadomiłem, że tak niewiele zrobiłem, a uzyskałem takie ogromne wyróżnienie. Myślę, że można byłoby naprawdę bardzo wiele jeszcze zrobić - mówi prof. Waldemar Skomudek.

- Nie czujemy się najlepsi, ale takie wyróżnienie, jako honorowe, trochę też i zobowiązuje, ale też motywuje. Staramy się, przynajmniej te najważniejsze wydarzenia, relacjonować, dlatego, że życie chrześcijanina nie składa się tylko z tej ściśle religijnej części, ale z wszystkich wydarzeń - dodaje Andrzej Kerner z opolskiej redakcji "Gościa".

Kapituła, z powodu braku zgłoszeń, nie przyznała w tym roku nagrody dla wyróżniającego się opolskiego studenta.

Nagrody Żar Serca zostały przyznane po raz 22. Wydarzeniu towarzyszył koncert zespołu Raz Dwa Trzy.