Czas przestawić zegarki. Śpimy godzinę dłużej, przechodzimy na czas zimowy
W nocy z sobotę na niedzielę (27/28.10) przestawiamy zegarki z czasu letniego na zimowy i śpimy godzinę dłużej. O godzinie 3.00 należy cofnąć wskazówki zegarów na godzinę 2.00.
Zmianę czasu dotychczas tłumaczono efektywniejszym wykorzystaniem światła dziennego i oszczędności energii. Być może zegarki przestawiamy po raz ostatni. Przypomnijmy, według planów Unii Europejskiej w przyszłym roku może już nie być przejścia na czas zimowy. O zdanie zapytaliśmy mieszkańców stolicy regionu.
- Wolałbym, żeby obowiązywał czas letni. Zimowy nie wpływa na mnie aż tak bardzo, ale człowiek się rozregulowuje no i jest dłużej ciemno niestety - mówi jeden z przechodniów.
- Ja się bardzo cieszę, bo będę mogła spać dłużej - dodaje opolanka.
- W dzisiejszym świecie mamy tyle rzeczy na prąd, że dla mnie zmiana czasu jest bezsensowna. Teraz fajnie, bo śpimy godzinę dłużej, ale na wiosnę znowu już krócej. Dla mnie to jest uciążliwe chociażby ze względu na to, że nawet jadąc pociągiem muszę stać godzinę na stacji - dodaje pan Filip.
Czas zimowy obowiązuje w około 70 krajach na całym świecie. W Europie wskazówek zegara nie przesuwają jedynie mieszkańcy Islandii, Rosji i Białorusi.
- Wolałbym, żeby obowiązywał czas letni. Zimowy nie wpływa na mnie aż tak bardzo, ale człowiek się rozregulowuje no i jest dłużej ciemno niestety - mówi jeden z przechodniów.
- Ja się bardzo cieszę, bo będę mogła spać dłużej - dodaje opolanka.
- W dzisiejszym świecie mamy tyle rzeczy na prąd, że dla mnie zmiana czasu jest bezsensowna. Teraz fajnie, bo śpimy godzinę dłużej, ale na wiosnę znowu już krócej. Dla mnie to jest uciążliwe chociażby ze względu na to, że nawet jadąc pociągiem muszę stać godzinę na stacji - dodaje pan Filip.
Czas zimowy obowiązuje w około 70 krajach na całym świecie. W Europie wskazówek zegara nie przesuwają jedynie mieszkańcy Islandii, Rosji i Białorusi.