Zofia Małas: Chcemy odwrócić negatywny trend postrzegania pielęgniarstwa
Pensja podstawowa od 3 tysięcy złotych w górę i mniej pacjentów pod opieką na dyżurze - tak zmienić mają się warunki pracy i płacy pielęgniarek oraz położnych od nowego roku.
- Dawniej dochodziło do sytuacji, że pielęgniarka miała nawet kilkudziesięciu pacjentów do opieki na swoich dyżurze. Teraz będzie mogła mieć maksymalnie dziesięciu - mówi Zofia Małas, prezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych. - To się przekłada na jakość tej opieki. Chcemy odwrócić ten negatywny trend postrzegania pielęgniarstwa. Chcemy pokazać, że z pielęgniarstwa da się czerpać satysfakcję, ale da się też poprawić warunki pracy, żeby pielęgniarka nie miała za dużo pacjentów do opieki, bo wtedy jest przemęczona, sfrustrowana i summa summarum szuka pracy gdzieś, gdzie jest łatwiej.
Zofia Małas zwraca uwagę na to, że kierunki pielęgniarstwa i położnictwa w Polsce od 3 lat przeżywają renesans. - W tej chwili już mamy 92 wyższe szkoły zawodowe i uniwersytety, które kształcą na takich kierunkach - dodaje.
Dodajmy, że w Polsce mężczyzn pracujących w zawodzie pielęgniarza i położnego jest zaledwie 2%, przy średniej europejskiej ponad 10%.
Zofia Małas zwraca uwagę na to, że kierunki pielęgniarstwa i położnictwa w Polsce od 3 lat przeżywają renesans. - W tej chwili już mamy 92 wyższe szkoły zawodowe i uniwersytety, które kształcą na takich kierunkach - dodaje.
Dodajmy, że w Polsce mężczyzn pracujących w zawodzie pielęgniarza i położnego jest zaledwie 2%, przy średniej europejskiej ponad 10%.