Radio Opole » Wiadomości z regionu
2018-09-30, 22:15 Autor: Joanna Matlak

"Chowanie" szyldów partyjnych i brak chętnych do kandydowania - dyskusja podczas Niedzielnej Loży Radiowej

Goście "Niedzielnej Loży Radiowej" z 30.09.2018 - od lewej: Roman Kolek, Sławomir Batko, Piotr Pancześnik, Tadeusz Jarmuziewicz, Agnieszka Zagola, Szymon Godyla, Małgorzata Wilkos i Robert Tistek [fot. Justyna Krzyżanowska]
Goście "Niedzielnej Loży Radiowej" z 30.09.2018 - od lewej: Roman Kolek, Sławomir Batko, Piotr Pancześnik, Tadeusz Jarmuziewicz, Agnieszka Zagola, Szymon Godyla, Małgorzata Wilkos i Robert Tistek [fot. Justyna Krzyżanowska]
O wysypie komitetów obywatelskich, z których startują samorządowcy powiązani z partami politycznymi rozmawiano podczas Niedzielnej Loży Radiowej. Redaktor Marek Świercz pytał polityków czy to oznacza, że samorządowcom przeszkadza szyld partyjny?
- To zjawisko ma cienie i blaski – ocenił Tadeusz Jarmuziewicz z Platformy Obywatelskiej.
- Chodzi o zręczność polityczną, żeby tak sobie ułożyć komitet partyjny czy bezpartyjny, żeby dostać więcej głosów. Przecież każdy po to startuje, żeby dostać jak najlepszy wynik. Ten zabieg, żeby to zrobić z komitetu niepartyjnego, jest po to żeby wygrać, ale przyświecają temu rozmaite rzeczy - mówi Jarmuziewicz.

- Nie ma nic dziwnego w tym, że prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski współpracuje także ze środowiskami partyjnymi – mówiła Małgorzata Wilkos z Solidarnej Polski.
- Natomiast sam jest prezydentem bezpartyjnym i taką ofertę przedstawia opolanom. Oczywiście, że na listach kandydatów na radnych Wiśniewskiego są zarówno osoby związane z różnymi partiami, czy to obecnie czy w przeszłości, jak też są działacze społeczni, czy działacze z rad dzielnic. Tak tworzone są listy większości komitetów wyborczych i myślę, że to dobrze.

- Oczywiście, że wsparcie dla kandydatów z różnych środowisk jest także udziałem partii - mówi Roman Kolek z Mniejszości Niemieckiej. - Są ludzie, którzy deklarują przynależność do partii, inni sympatie do partii i czasem trudno to w wielu przypadkach zdiagnozować. Gdy ktoś w jawny sposób jest członkiem partii, a startuje w komitecie obywatelskim, to też wiadomo dlaczego startuje. Bo jest tam konkretne działanie i oferta dla wyborców. Ważne żeby ludzie mieli świadomość tego, na kogo głosują - mówi Kolek.

- Zgadzam się z tezą, że wybory samorządowe dotyczą konkretnych osób, to nie są wybory partyjne - mówi Agnieszka Zagola z Polskiego Stronnictwa Ludowego. - Na poziomie całego województwa mamy 200 radnych i to są radni zarówno zrzeszeni w PSL, jak i radni którzy ściśle współpracują z PSL. Zdarza się, że na listach PSL są kandydaci którzy współpracują, a zdarza się, że w komitetach są osoby absolutnie nie odżegnujące się od swoich partii - mówi Zagola.

- Zarejestrowaliśmy ponad 33 tys. kandydatów, to więcej niż konkurencja i my swojego szyldu nie ukrywamy, wręcz przeciwnie – mówi Sławomir Batko z Prawa i Sprawiedliwości.
- Rozróżniłbym pojęcia bezpartyjności a apolityczności. Trudno oczekiwać od kandydatów na różnego rodzaju stanowiska w samorządzie, żeby byli apolityczni. Mają poglądy, które kierują ich na prawo lub na lewo. Dla mnie niedopuszczalnym jest to, że niektórzy chowają swe szyldy partyjne wyłącznie na czas kampanii - ocenił Batko.

- Nasi kandydaci już działali w samorządach pod własnymi szyldami – mówi Robert Tistek z Kukiz'15. - Wszyscy kandydaci, którzy będą startować z naszym poparciem, to te poparcie oficjalne otrzymają i będzie wiadomo, że są to działacze Kukiz'15. Te wybory byłyby personalne, gdyby były JOW-y - uważa Tistek.

- W mniejszych środowiskach trudno znaleźć komitet jednolicie partyjny, bo tam partie po prostu nie mają członków – mówi Piotr Pancześnik z Porozumienia. - I w tym momencie często tworzy się listy obywatelskie, bo ktoś np. mówi, że owszem wystartuję w wyborach, ale nie do końca identyfikuje się z szyldem partyjnym. I to rozumiem, ale jeśli wynika to z jakiejś przemyślanej gry pod wyborcę, to trąci to pewnym fałszem - mówi Pancześnik.

- Jestem przeciwnikiem by wybory na szczeblu gminnym czy powiatowym na siłę upartyjniać – mówi Szymon Godyla z Nowoczesnej. - Popieram to, żeby tworzyć te lokalne KWW, które potem tworzą naturalną symbiozę z polityką czy to w radzie gminy, czy powiatu. Zawsze był taki model, że były partie polityczne, były KWW i wydaje mi się, że to najbardziej zdrowy układ w Polsce. Na siłę nie wymagałbym, żeby działacze polityczni kandydowali z partii, bo ktoś sobie tak ubzdurał - mówi Godyla.

Drugi temat Niedzielnej Loży dotyczył małego zainteresowania kandydowaniem. Przypomnijmy, aż 174 radnych i aż 15 włodarzy gmin nie ma żadnego konkurenta.
Tadeusz Jarmuziewicz
Małgorzata Wilkos
Roman Kolek
Agnieszka Zagola
Sławomir Batko
Robert Tistek
Piotr Pancześnik
Szymon Godyla

Wiadomości z regionu

2024-11-16, godz. 10:00 Fundacja PKP wsparła wyjazd uczniów ze Skorogoszczy do Karpacza Dzieci z terenów powodziowych ze Skorogoszczy wyjechały na wypoczynek do Karpacza. Wyjazd był możliwy dzięki współpracy prywatnego biura podróży oraz… » więcej 2024-11-16, godz. 09:00 Dziś otwarcie basenu w Namysłowie. Na odwiedzających czekają promocyjne ceny Po ponad pięciu latach przerwy, znów będzie można korzystać z krytego basenu w Namysłowie. Dziś (16.11) pływalnia zostanie oficjalnie uruchomiona po r… » więcej 2024-11-16, godz. 08:40 Poszkodowani w powodzi działkowcy mogą otrzymać jednorazowy zasiłek powodziowy. To decyzja MSWiA Nie wszyscy działkowcy dostają zasiłek powodziowy w wysokości do 2 tys. zł. Świadczenie to jest wypłacane m.in. w Nysie, natomiast w Prudniku wnioskodawcy… » więcej 2024-11-15, godz. 19:00 Brzeski szpital bez długów. To pierwsza taka sytuacja od 15 lat Brzeskie Centrum Medyczne na finansowej prostej. Placówce od czterech lat udaje się generować zysk, dzięki czemu mogła spłacić wszystkie swoje długi. » więcej 2024-11-15, godz. 19:00 Wypłaty zasiłków dla powodzian. "Nie wszędzie są postępy" - Mamy w swojej dyspozycji ponad 250 milionów złotych na walkę ze skutkami powodzi - mówiła podczas konferencji wojewoda opolski Monika Jurek. » więcej 2024-11-15, godz. 18:05 "Potrzebujemy jeszcze wielu inwestycji". Cukry Nyskie dwa miesiące po powodzi Straty firmy to ponad 5 mln 300 złotych. Zakład uruchomił już znaczną część urządzeń i wznowił produkcję. Czeka na pieniądze od ubezpieczyciela. » więcej 2024-11-15, godz. 17:21 Najlepiej napisali niepodległościowe dyktando. Był także wynik stuprocentowy Ponad 300 uczniów opolskich szkół wzięło udział w XII Ogólnopolskim Dyktandzie Niepodległościowym. » więcej 2024-11-15, godz. 17:15 Opolska neonatologia rozpoczęła obchody Światowego Dnia Wcześniaka Przez cały weekend (15-17.11) Kliniczne Centrum Ginekologii, Położnictwa i Neonatologii będzie miało fioletową barwę, a w holu głównym pojawiło się… » więcej 2024-11-15, godz. 16:59 W grudniu ścieki z gminy Głuchołazy mają znowu płynąć kolektorem, a nie rzeką W gminie Głuchołazy trwa odbudowa zniszczonego przez powódź kolektora, którym ścieki są przesyłane do oczyszczalni koło Nysy. Obsługuje on firmy oraz… » więcej 2024-11-15, godz. 16:18 Nowoczesna strzelnica w opolskim liceum – innowacyjny krok w edukacji młodzieży Nowoczesną strzelnicę pneumatyczną zyskało Publiczne Liceum Ogólnokształcące nr 1 w Opolu. Powstała dzięki współpracy ze Stowarzyszeniem Opolski Klub… » więcej
18192021222324
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »