Pobicie ze skutkiem śmiertelnym? Powodem 150 złotych
Ruszył proces Franciszka M., który jest oskarżony o pobicie ze skutkiem śmiertelnym swojej znajomej. Dzisiaj (05.09) w Sądzie Okręgowym w Opolu odbyła się pierwsza rozprawa. Do zdarzenia doszło w grudniu w Namysłowie.
Prokurator Henryk Nowicki, oskarżając Franciszka M., mówił, że spowodował u kobiety "trwały uszczerbek na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu".
- W ten sposób, że uderzał ją pięścią w głowę oraz szarpał za ręce - mówił prokurator. - Powodując w ten sposób u pokrzywdzonej liczne sińce rozsiane kończyn górnych i twarzy, tłuczone rany twarzy, obrażenia czaszkowo-mózgowe, w tym również krwiak podtwardówkowy po prawej stronie czaszki, które spowodowały krwawienie do czaszki, a w konsekwencji śmierci pokrzywdzonej w dniu 15 grudnia 2017 roku - dodał.
Za popełniony czyn oskarżonemu grozi kara od 5 do 15 lat pozbawienia wolności lub kara 25 lat więzienia. Możliwe jest także dożywocie.