Mimo, że o sepsie mówimy od kilkunastu tygodni mieszkańcy naszego regionu wciąż mają wiele pytań i wątpliwości. Powtarzają się pytania o sposób przenoszenia się choroby meningokokowej, a także o skuteczność szczepionek i ich bezpieczeństwo.

Choroba meningokokowa jest na pewno na bardzo groźna i nie można dziwić się zaniepokojeniu mieszkańców Opolszczyzny a nawet lekkiej panice. Stąd telefon słuchacza:


Na szczęście większość wątpliwości można szybko wyjaśnić. Zdaniem szefa Sanepidu Krystiana Kościowa w tym przypadku nie ma żadnego zagrożenia. Po pierwsze osoby z najbliższego otoczenia chorych dostały antybiotyki, a po drugie do zarażenia się potrzebny jest bliski kontakt:


Wciąż aktualny jest apel lekarzy i epidemiologów. Nie pijemy z jednej butelki, nie jemy wspólnie kanapki, nie palimy tego samego papierosa.
Zakażeniom na pewno sprzyjają duże skupiska ludzkie. Na przykład dyskoteki. Pracownicy sanepidu namawiają właścicieli dyskotek, aby odwołali na jakiś czas imprezy w swoich lokalach. Ci straszą procesami sądowymi:


Zaniepokojenie wśród opolan budzi także brak szczepionek. To powinno się poprawić. W ciągu najbliższych tygodni do opolskich aptek trafi 50 tysięcy szczepionek. Niestety ich cena ostatnio wzrosła. Marek Tomków wojewódzki inspektor farmaceutyczny nie wini za to strony polskiej:


Cena szczepionki w Niemczech wzrosła o 20 euro, także w Czechach w ciągu kilku dni były dwie podwyżki.


Cezary Puzyna