Więcej przyjęć na SOR-ach z powodu upałów. Laryngolog: "ostrożnie z lodami i zimnymi napojami"
Z powodu upałów szpitalne oddziały ratunkowe przyjmują więcej pacjentów niż zwykle. Do szpitala wojewódzkiego przy ul. Katowickiej w Opolu trafia średnio 10 osób na dobę, które skarżą się na problemy zdrowotne właśnie w związku z wysoką temperaturą.
- Mamy dużo przypadków omdleń, zasłabnięć, czegoś co my nazywamy wyczerpaniem cieplnym, a ludzie popularnie nazywają to udarem cieplnym, choć nie jest to udar. Niemniej, dotyczy to głównie młodych ludzi, którzy pracują bądź bardzo długo wypoczywają na słońcu i wtedy doznają różnych dolegliwości i objawów. Zazwyczaj są to bóle głowy, zawroty głowy, osłabienie, a czasem drżenia mięśniowe - mówi dr Madej.
Dr Jerzy Jakubiszyn, laryngolog z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Opolu zwraca uwagę, że przy tak wysokich temperaturach należy uważać z jedzeniem lodów i zimnych napoi, którymi często chcemy się ochłodzić.
- Przy takich różnicach temperatur, może dojść do szoku termicznego i nadkażenia bakteryjnego w gardle – mówi dr Jakubiszyn.
- Lody najlepiej jeść w zimie, a jeżeli mamy upał to należy je jeść ostrożnie, powoli i nie łapczywie. Wiem, że mówię coś, co może jest herezją, bo każdy pewnie chciałby teraz iść na lody i się nimi zajadać, ale trzeba pamiętać, że kiedy jest się przegrzanym zwłaszcza na plaży i kiedy mocno rozgrzeje nas słońce, to z lodami należy uważać - mówi laryngolog.
Nad Polskę nadciąga kolejna fala upałów. IMGW wydało w poniedziałek ostrzeżenia drugiego stopnia przed upałem dla pięciu województw, w tym opolskiego. Dla woj. lubuskiego wydano ostrzeżenie trzeciego stopnia.